Zofia Szpikowska – pedagog i animatorka kultury

Jest nauczycielem śpiewu i muzyki oraz wicedyrektorem w Powiatowym Młodzieżowym Domu Kultury i Sportu w Wieluniu. Z Powiatowym Młodzieżowym Domem Kultury i Sportu związana jest od 1993 roku. Ponadto jest wokalistką, trenerem wokalnym, kompozytorem, autorką tekstów piosenek.

Ukończyła wydział wychowania muzycznego na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie, podyplomowe Studium Emisji Głosu na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy oraz wiele kursów metod śpiewu, cykl warsztatów kompletnej techniki wokalnej, w tym unikalny cykl „Odkryj swój głos” w Laboratorium Olgi Szwajgier. Była uczestniczką Międzynarodowych Sesji Wokalistyki Zespołowej i wielu ogólnopolskich seminariów dla dyrygentów chóralnych.

Tak naprawdę jest inicjatorką i animatorką wielu imprez artystycznych, założycielką klasy aktywności twórczej w II LO im. Janusza Korczaka. Za pracę pedagogiczną została w 2009 roku odznaczona Medalem Komisji Edukacji Narodowej, a w 2012 roku Złotym Krzyżem Zasługi Prezydenta RP.

Zofia Szpikowska kocha poezję, malarstwo (sama maluje), ale przede wszystkim muzykę. Z muzyką zetknęła się już w szkole podstawowej, gdzie grała na akordeonie i gitarze. W liceum stworzyła z koleżanką duet wokalny, obsługujący wszystkie uroczystości szkolne. Potem były: nauka w Studium Wychowania Przedszkolnego, studia muzyczne w Cieszynie i Bydgoszczy.

Spod jej ręki wyszły talenty takie jak: Dominika Czarnecka (Teatr Muzyczny w Łodzi), Joanna Osyda, dziś uznana aktorka.

W czasie pracy w Kolegium Nauczycielskim w Wieluniu stworzyła grupy śpiewające i grające poezję. Wraz z nimi zdobywała liczne nagrody na konkursach i festiwalach.  Na festiwalu we Włocławku wyróżnienie zdobyły jej dwa teksty… Potem wszystko, co napisała, kryła do szuflady, aż do roku 2016, kiedy zdecydowała się na swój wieczór autorski, który odbył się 12 sierpnia. Wcześniej śpiewała
(tylko na imprezach okolicznościowych) z zespołem „Kontrast”.

Do dziś kocha poezję śpiewaną. Jest to taki gatunek muzyczny, mówi, do którego trzeba być dojrzałym wewnętrznie, by wyśpiewać i wygrać emocje zawarte w tekście. Tekst musi być zawsze pierwszy, wtedy łatwiej stworzyć do niego muzykę i wydobyć przesłanie poety. Dobrze, jeśli tekst sam w sobie nosi ładunek melodyjności, wtedy prościej jest wyrazić emocje autora i zilustrować muzycznie treść. Dlatego często sięga po utwory uznanych autorów: Wyspiański, Gałczyński, Chańcza, ostatnio do tekstów Magdaleny Kapuścińskiej i do swoich tekstów. Pierwszy wiersz, autorstwa Władysława Broniewskiego, umuzyczniła w czasach licealnych.

Tworzenie muzyki do tekstów poetyckich rozpoczęła na początku lat 90. XX wieku. Komponowała na potrzeby młodzieży, głównie tej, śpiewającej poezję.

Teraz otworzyła swoją szufladę. W międzyczasie napisała muzykę do tekstu Jacka Kaczmarskiego „Zamki na niebie” i zdecydowała się na występ na Lubelskim Festiwalu Piosenki Autorskiej i Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego w Lublinie. Do Wielunia przyjechała z wyróżnieniem. Wystąpiła też w konkursie Poetycko – Muzycznej Bitwy w Gorlicach (piosenka autorska), gdzie zaśpiewała „Zamki na niebie” i ”Jeżeli porcelana to wyłącznie taka”, zdobyła I miejsce i voucher na dziesięciogodzinne nagranie studyjne. W studio Papaya w Lipinkach, przy akompaniamencie akordeonu i pianina, nagrała 6 piosenek.

Marzeniem Zofii Szpikowskiej jest nagranie profesjonalnej i pełnowymiarowej płyty. Być może spróbuje je zrealizować przez platformę crowdfundingową Polak Potrafi.pl

To przyszłość. Bliższą i zrealizowaną inicjatywą był wieczór autorski, na który 12 sierpnia zaprosiła wielunian, wieczór na którym urzekła słuchaczy talentem kompozytorskim, autorskim i wokalnym. W tym dniu wystąpiła w roli solistki. Akompaniowali jej Zbigniew Szpikowski (akordeon) i Michał Rorat – pianino. Artystka zaprezentowała własne kompozycje do tekstów poetyckich m.in. Stanisława Wyspiańskiego, Bolesława Leśmiana, Andrzeja Bursy, Stanisława Barańczaka i obecnej na spotkaniu Magdaleny Kapuścińskiej oraz do wierszy własnych, stworzonych całkiem niedawno. Klimatu wieczorowi dodały utrzymane w jednolitej konwencji nastrojowo wykonane utwory, zapalone świece i wystawa obrazów Joanny Dudek.

W trakcie wieczoru swoją nauczycielkę śpiewu podziwiali wychowankowie Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury i Sportu i byli bardzo dumni. Uczestnicy spotkania z niecierpliwością oczekują kolejnego recitalu Zofii Szpikowskiej. A pani Zofia? Wspólnie z Magdaleną Kapuścińską marzą o otwarciu Wieluńskiego Salonu Literackiego …

Pierwsza od lewej, członek jury IX Powiatowego Konkursu Piosenki Poetyckiej

Pierwsza od lewej, członek jury IX Powiatowego Konkursu Piosenki Poetyckiej

W czasie XI Powiatowego Spotkania Młodych Keyboardzistów, 22 kwietnia 2016 r.

W czasie XI Powiatowego Spotkania Młodych Keyboardzistów, 22 kwietnia 2016 r.

Pierwsza od prawej: członek jury w w XI Powiatowym Spotkaniu Młodych Keyboardzistów

Pierwsza od prawej: członek jury w w XI Powiatowym Spotkaniu Młodych Keyboardzistów

Emdekolada czerwiec 2016

Emdekolada czerwiec 2016

Na festynie 4 września 2016 r. Osiedle za Szpitalem

Na festynie 4 września 2016 r. Osiedle za Szpitalem

 

Wystawa „Obrazowanie sacrum” i występ Zespołu Śpiewaczo – Obrzędowego z Ożarowa

Europejskie Dni Dziedzictwa w Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie

Tegoroczna, 24.edycja Europejskich Dni Dziedzictwa przebiegała pod hasłem „Gdzie duch spotyka się z przestrzenią – świątynie, arcydzieła, pomniki”. Włączyło się w nią aktywnie Muzeum Ziemi Wieluńskiej.  W drugi weekend września odbył się Muzealny Rajd Rowerowy Szlakiem Wieluńskich Kościołów Drewnianych na trasie Wieluń – Gaszyn – Kadłub – Popowice – Grębień – Wieluń i wernisaż wystawy malarstwa Daniela Pieluchy – „Nadrealizm polski”, połączony z koncertem kameralnym „Trzeba marzyć”. W trzeci weekend spotkania przeniosły się do Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie Oddział Muzeum Ziemi Wieluńskiej gdzie otwarta została wystawa fotograficzna „Obrazowanie sacrum” i wystąpił Zespół Śpiewaczo – Obrzędowy z Ożarowa.

Otwarcie wystawy "Obrazowanie sacrum"

Otwarcie wystawy „Obrazowanie sacrum”

Zespół Śpiewaczo - Obrzędowy z Ożarowa

Zespół Śpiewaczo – Obrzędowy z Ożarowa

Najmłodsze członkinie Zespołu z dyrektorem Henrykiem Strózikiem, dawnym mieszkańcem Ożarowa

Najmłodsze członkinie Zespołu z Henrykiem Strózikiem, dawnym mieszkańcem Ożarowa

Na wystawie, zorganizowanej przez Muzeum Wnętrz Dworskich w oficynie przydworskiej, można podziwiać wizerunki NMP sfotografowane w okolicznych zabytkowych świątyniach. Oglądać można obrazy z Bolesławca, Rudy, Grębienia, Gaszyna, Kadłuba, Łaszewa, Naramic, Konopnicy, Komornik, Wielunia. Wystawa prezentuje niewielki wycinek tego, co zawarte jest w publikacji „Wizerunki Matki Bożej na Ziemi Wieluńskiej” zaprezentowanej przez kierownika Jarosława Eichstedta, wydanej przez Muzeum Ziemi Wieluńskiej.

Kierownik Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie prezentuje książkę "Wizerunki Matki Bożej na ziemi wieluńskiej"

Kierownik Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie prezentuje książkę „Wizerunki Matki Bożej na ziemi wieluńskiej”

Po otwarciu wystawy wszyscy przenieśli się do sali kominkowej Dworku gdzie zaprezentował się Zespół Śpiewaczo – Obrzędowy z Ożarowa. Zespół, jak powiedziała Wanda Majtyka, autorka scenariuszy i reżyserka, najchętniej prezentuje się w widowiskach, ale dziś zaprezentuje pieśni, z jakimi występuje na różnych przeglądach, i za które zdobywa nagrody.  W przedstawionym repertuarze znalazły się dwie pieśni miłosne („W moim ogródeczku wyrosły goździki”, „Dobry wieczór dziewczyno”), trzy pieśni frywolne („Wydej, że mnie Matuś”, „Za stodołóm trawka nisko”, „Za stodołóm na dymbie”), pieśń dziadowska „Dzisiaj, jutro, wczoraj”, gawęda o pieniądzach, sprytnej babie i diable w wykonaniu Wandy Majtyki, dwie dumki ukraińskie („Wiadereczko”, „Smukła jarzębina”), pieśń dworska „Piękna Alfredzia”, dwie pieśni pasterskie („Pase jo se pase”, „Kukułeczka”), trzy pieśni różne („Rybka”, „Jest drożyna”, „Szła dziewczyna”), pieśń sieroca „Lecą łabędzie” i na koniec pieśń „Za Niemen, za Niemen”, czym zespół wywołał wielkie wzruszenie u uczestników koncertu. Na bis zespół zaśpiewał piosenkę z widowiska „Wesele sieroty”.

Od prawej kierownik Zespołu Grażyna Hadryś, autorka tekstów i reżyserka Wanda Majtyka, solistka Wanda Owczarek i ...

Od prawej kierownik Zespołu Grażyna Hadryś, autorka tekstów i reżyserka Wanda Majtyka, solistka Wanda Owczarek i …

Zespół wykonuje pieśń dziadowską, jako solistka występuje Wanda Owczarek

Zespół wykonuje pieśń dziadowską, jako solistka występuje Wanda Owczarek

Zespół urzekł słuchaczy bogatym repertuarem, kolorami wieluńskich strojów, swobodą i obyciem na scenie. Wszyscy obecni na koncercie życzyli im sukcesów na przeglądzie w Łodzi i w Tarnogrodzie, na które wyjeżdżają w październiku.

Podziękowania za występ na ręce Grażyny Hadryś, kierownika Zespołu składa Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej

Podziękowania za występ na ręce Grażyny Hadryś, kierownika Zespołu składa Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej

25 lat profesji zakonnej sióstr Immakulaty i Marietty ze Zgromadzenia Antoninek

Moim Umiłowanym jest Ten,

Który mnie pierwszy wybrał

17 września dla sióstr Immakulaty (Katarzyna Hadryś) i Marietty (Regina Kamińska) ze Zgromadzenia Sióstr Opieki Społecznej im. św. Antoniego z Padwy w Wieluniu był dniem odnowienia ślubów zakonnych. Srebrny jubileusz pobytu i pracy w Zgromadzeniu przyszło siostrom przeżywać w Roku Miłosierdzia, o czym przypominały okolicznościowe plansze w kościele: „25 Miłosierni jak Ojciec” i „25 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” oraz przesłanie z „Pamiątki 25–lecia ślubów zakonnych s. Immakulaty:

Poślij Twojego Ducha i uświęć

wszystkich nas Jego namaszczeniem,

aby Jubileusz Miłosierdzia

był rokiem łaski od Pana.

Celebransi Mszy świetej

Celebransi Mszy świętej

Główny celebrans bp Łukasz Bazun, z lewej ks. Henryk Orszulak, z prawej ks. Marian Mermer

Główny celebrans bp Łukasz Bazun, z lewej ks. Henryk Orszulak, z prawej ks. Marian Mermer

Siostry odnawiają swoje śluby

Siostry odnawiają swoje śluby

Od lewej siostra Marietta i siostra Immakulata

Od lewej siostra Marietta i siostra Immakulata

Uroczysta Eucharystia z odnowieniem ślubów zakonnych była sprawowana w kościele p.w. św. Józefa w Wieluniu. W koncelebrze, pod przewodnictwem ks. bpa Łukasza Bazuna, ordynariusza diecezji kaliskiej, wielu kapłanów z Wielunia i Wieruszowa. Przybyły też siostry Antoninki z Matką Generalną, siostrą Marią i siostrą Przełożoną Franciszką, Bernardynki, rodzice i rodzeństwo sióstr, przedstawiciele władz samorządowych – burmistrz Paweł Okrasa i starosta Andrzej Stępień, nauczyciele i dyrekcja Gimnazjum nr 1 im. Kazimierza Wielkiego, gdzie pracuje siostra Immakulata, chór parafii św. Józefa pod dyrekcją organisty Szymona Blajera. W homilii nawiązującej do fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza „O naśladowaniu Jezusa” i do słów: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech zaprze się siebie samego, niech weźmie krzyż swój na ramiona i niech Mnie naśladuje” ks. bp Łukasz mówił o wdzięczności. Eucharystia, którą sprawujemy, jest wdzięcznością za siostry, które od 25. lat, wierne swojemu powołaniu służą Bogu i bliźniemu. Przyszły do Zgromadzenia, jako młode dziewczyny, jeszcze nie w pełni ukształtowane wewnętrznie, ale przekonane o swoim powołaniu, a droga powołania zakonnego nie jest drogą łatwą, jest to droga z krzyżem Chrystusa. Siostry podjęły krzyż i realizują swoje powołanie poprzez pracę z ubogimi, chorymi, z ludźmi wykluczonymi poprzez chorobę, ubóstwo, ale też przez posługę w kościołach diecezjalnych, jako zakrystianki, w szkołach, jako katechetki, prowadzą przedszkola. Pracują w kraju i we Włoszech.

Odnowienie ślubów to wyrażenie zgody na pracę z drugim człowiekiem i oczekiwanie na kolejny jubileusz. Siostry potwierdziły słuszność swojego wyboru sprzed 25. lat.  Dalej w ich życiu pozostają aktualne słowa:

Umiłowany Jezu.

Dziękuję Ci, że mnie wybrałeś

dla Siebie i poślubiłeś, aby kochać i służyć.

Błogosławię Cię i uwielbiam teraz i w wieczności

Po odnowionych ślubach

Po odnowionych ślubach

W imieniu sióstr jubilatek, przede wszystkim Bogu za dar wybrania, rodzicom i ludziom spotkanym na drodze w czasie 25. letniego posługiwania, w tym kapłanom, ks. biskupowi, Matce Generalnej, siostrom ze Zgromadzenia Antoninek, podziękowała siostra Immakulata. Po uroczystym „Ciebie Boga wysławiamy” i po pasterskim błogosławieństwie siostry zaprosiły wszystkich na agapę w Domu Macierzystym przy ulicy Szkolnej.

Jubilatki dziekują

Jubilatki dziękują

Od lewej siostra Immakulata , bp Łukasz Bazun, siostra Marietta

Od lewej siostra Immakulata , bp Łukasz Bazun, siostra Marietta

Promocja książki „Śpiewnik wieluński. Cz.2”

Na promocję książki autorstwa Marka Dery (1959 – 2015) i Małgorzaty Dziurowicz–Kaszuby, która odbyła się 12 września w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wieluniu, zaprosiły Starostwo Powiatowe w Wieluniu i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Wieluniu -wydawca książki. Wśród zaproszonych gości znaleźli się dyrektorzy placówek kulturalnych Wielunia, członkowie zespołów ludowych „Ostrowianie” z Ostrówka, Zespołu Folklorystycznego z Popowic, studenci III wieku, Tomasz Spychała – etnograf, Jerzy Kaszuba z Sieradza, Arkadiusz Uchacz – dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia w Wieluniu, i przyjaciele Marka Dery. Spotkanie poprowadzili: Małgorzata Dziurowicz – Kaszuba, Anita Kokot (siostra Marka Dery), Stanisław Kokot (szwagier), Kamil Kokot (siostrzeniec). Nie przyjechali tylko Piotr Dahlig i Ewa Sławińska–Dahlig wspierający autorów merytorycznie.

Uczestnicy spotkania promocyjnego

Uczestnicy spotkania promocyjnego

Od lewej: Małgorzata Dziurowicz - Kaszuba, Kamil Kokot, Stanisław Kokot, Anita Kokot

Od lewej: Małgorzata Dziurowicz – Kaszuba, Kamil Kokot, Stanisław Kokot, Anita Kokot

„Śpiewnik Wieluński. Część 2”, książka epitafium dla zmarłego w ubiegłym roku Marka Dery, jest publikacją poświęconą pieśni ludowej Ziemi Wieluńskiej. Zmarły autor – absolwent Akademii Muzycznej w Łodzi, muzyk, kompozytor, publicysta, folklorysta, autor wielu książek, nauczyciel muzyki w Młodzieżowym Domu Kultury w Wieluniu i Państwowej Szkole Muzycznej I Stopnia w Wieluniu – w pieśni i muzyce zawarł całe swoje życie. Pieśń ludowa i muzyka wyznaczyły drogę jego artystycznej działalności, co przełożyło się na 27 lat pracy z 18-toma  zespołami muzycznymi działającymi przy Kołach Gospodyń Wiejskich i Gminnych Ośrodkach Kultury na terenie Ziemi Wieluńskiej. Jeszcze w roku 2000 prowadził 10 zespołów i 6-ciu solistów.  W pracy z dziećmi i młodzieżą starał się zarazić ich muzyką, którą kochał i zachęcić do udziału w pracach zespołów ludowych, ukazując piękno i bezcenną wartość pieśni ludowych.

Jako instruktor cieszył się zaufaniem i uznaniem wykonawców. Zagrał 2100 koncertów, wziął udział w 700 konkursach, ze swoimi zespołami zdobył 500 nagród.

W 2001 roku, po chorobie, w czasie rekonwalescencji, opracował zebrane przez siebie pieśni i wydał je w formie książkowej w 2002 roku, jako „Śpiewnik wieluński. Część I”.

Marek Dera z książką "Śpiewnik wieluński. Część I)

Marek Dera z książką „Śpiewnik wieluński. Część I)

Kolejną pozycją była książka „Muzyka instrumentalna dawnej ziemi wieluńskiej” wydana wspólnie z Małgorzatą Dziurowicz-Kaszubą w 2003 roku.

Kolejna książka Marka Dery i Małgorzaty Dziurowicz - Kaszuby

Kolejna książka Marka Dery i Małgorzaty Dziurowicz – Kaszuby

Szczególna książką, wydaną w 2006 roku, była publikacja „Wieluńska pieśń ludowa w wykonaniu Antoniny Majdy z Masłowic”.

Kolejna książka Marka Dery

Kolejna książka Marka Dery

Jeszcze w 2003 roku przymierzał się do wydania części II śpiewnika, obejmującego terytorialnie gminę Pątnów, nie została ona jednak wydana. Kiedy Marek Dera zmarł (styczeń 2015), przeglądająca jego archiwa siostra Anita z rodziną i zaprzyjaźnioną z Markiem i rodziną Małgorzatą Dziurowicz-Kaszubą znaleźli przygotowany do publikacji materiał oraz materiały do części III śpiewnika i transkrypcje pojedynczych pieśni. Decyzję podjęto szybko. Przeprowadzono selekcję przygotowanych przez Marka Derę materiałów i przygotowano do druku publikację zbierającą wszystko w jednym tomie. Tak powstał „Śpiewnik wieluński. Część  2”.

Okładka książki "Śpiewnik wieluński. Część II"

Okładka książki „Śpiewnik wieluński. Część II”

„Śpiewnik wieluński. Część 2”, który dzięki Starostwu Powiatowemu w Wieluniu i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wieluniu został wydany w 2016 roku zawiera 202 pieśni. Ponad połowa z nich (108 pieśni) została nagrana przez Małgorzatę Dziurowicz-Kaszubę podczas badań etnograficznych przeprowadzonych w latach 1988 – 1996 na terenie gmin: Biała, Ostrówek, Czarnożyły, Siemkowice, Kiełczygłów, Osjaków, Wierzchlas, Pątnów, Wieluń, Skomlin, Mokrsko, Konopnica, Rusiec. Bez mała jedna trzecia zbioru (66 pieśni) pochodzi z Archiwum Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Są to zapisy pozostające w rękopisach Bronisławy Dekowskiej, większość zarejestrowana w Załęczu Wielkim w latach 1957 -1960, ale i pojedyncze z Mierzyc, Cieciułowa, Praszki, Lipnika, Konopnicy. W śpiewniku jest 15 pieśni nagranych przez Marka Derę (śpiewa Wanda Majtyka 2003 rok) i 13 pieśni z repertuaru zespołów, przekazu Jana Andrzejewskiego i innych.

Publikacja ma cechy śpiewnika i jest przystępna dla przeciętnego odbiorcy. Jednakże dla zachowania charakteru pieśni i prawdziwej formy wymowy poszczególnych słów zastosowano transkrypcję półfonetyczną. Zdecydowano się także na na ujednolicenie zapisu z uwzględnieniem drobnych różnic lokalnych tak, by teksty wszystkich pieśni były, w miarę możliwości przykładem autentycznej gwary, jaka występowała na tych terenach. Celem tego zabiegu jest podtrzymanie miejscowej gwary w tradycyjnym śpiewie, mówiła Małgorzata Dziurowicz–Kaszuba.

W śpiewniku zaprezentowano różne gatunki pieśni, najwięcej, bo 69 związanych z obrzędem weselnym (w śpiewniku podzielone wg poszczególnych etapów wesela), 39 z gatunku pieśni miłosnych i zalotnych, 27 z gatunku pieśni obyczajowych (najbardziej różnorodne), 18 przyśpiewek na różne okazje, 12 ballad, 7 pieśni wojackich, 5 żartobliwych, 4 sieroce, 2 dziecięce (w tym jedna kołysanka), wszystkie ułożone według klasyfikacji gatunkowej z podziałem na pieśni obrzędowe i powszechne.

Dzięki determinacji najbliższej rodziny i zaprzyjaźnionej z rodziną Małgorzaty Dziurowicz–Kaszuby, dorobek Marka Dery – pasjonata folkloru wieluńskiego – nie przepadł, a wszyscy, którym ludowość i mała ojczyzna są bliskie sercu, mogą cieszyć się z kolejnych pieśni, które uszły cało, napisał we wspomnieniu o Marku Derze etnograf Tomasz Spychała.

O tym, że zebrane pieśni żyją, przypomnieli śpiewacy z zespołu „Ostrowianie” i  Folklorystycznego Zespołu z Popowic, którzy w czasie spotkania promocyjnego zaśpiewali kilka pieśni zawartych w „Śpiewniku wieluńskim. Część II” oraz Natalia Panek, która na skrzypcach wykonała 3 utwory, m.in.: „Oberka” i „Polkę”.

Grają Natalia Panek i Jerzy Kaszuba

Grają Natalia Panek i Jerzy Kaszuba

Grają Natalia Panek i Kamil Kokot

Grają Natalia Panek i Kamil Kokot

Śpiewaczki z Zespołu Folklorystycznego z Popowic

Śpiewaczki z Zespołu Folklorystycznego z Popowic

Członkinie Zespołu "Ostrowianie"

Członkinie Zespołu „Ostrowianie”

 

Wernisaż wystawy malarstwa Daniela Pieluchy „Nadrealizm polski”

Daniel Pielucha urodził się w 1959 roku w Wieluniu. Mieszka w Działoszynie. Młodość, jak sam pisze, spędził w łuku rzeki Warty
(Lisowice, Bobrowniki, Kamion). Tu kształtowała się jego wrażliwość na świat i rozwijała wyobraźnia. Młodość spędzona nad Wartą to symboliczna „nauka pływania” (taki sam tytuł nosi jeden z obrazów), a „nauka pływania” to nauka życia. Powie jeszcze:

„Tu żyli moi przodkowie. Jestem spadkobiercą wiary i obyczajów moich dziadków. Odkąd pamiętam rzeka była wszechobecna zawsze. Była symbolem życia i niemym świadkiem przemijania. W jej lustrze piękno pór roku mieszało się z trwogą, kiedy nieposkromiona zbierała daninę. Z symbolu bezkresnej władzy nad rytmem upływającej młodości, zmieniła się w inspirację, inkubator dla fantazji, w którym dojrzała malarska indywidualność”.

W 1985 r. uzyskał dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – Wydział Grafiki w Katowicach. Jest członkiem Związku Artystów Polskich. Uprawia malarstwo sztalugowe.  Inspiracji do obrazów szuka w pejzażu prowincji, stąd uczestnictwo w Ogólnopolskich Plenerach Malarstwa Figuratywnego im. Jerzego Dudy Gracza w Kamionie nad Wartą.

 Jan Książek w katalogu „Daniel Pielucha. Malarstwo” (Kraków 2015) pisze:

Daniel Pielucha – artysta stąd. Świadomie odczuwający rodzimą przestrzeń. Inspirowany człowiekiem, pejzażem, światem zwierzęcym, przekłada swoją twórczość na realistyczne pojmowanie malarstwa. Bez mała na antypodach tak przedstawianego widzenia świata artysta dostrzega metafizyczność materii. Interesująco tworząc w duchu surrealizmu, czy jak niektórzy chcą, „nadrealizmu polskiego”, staje się twórcą ponadczasowym.

Jan Wołek, uczestnik kamiońskich plenerów, tak pisze o malarstwie Daniela Pieluchy:

 Danek jest krwistym, pewnym siebie i swoich umiejętności malarzem. Wirtuozem, który gra, to, co mu gra (w duszy), bez najmniejszych oporów ze strony warsztatu. Malarzem, który potrafi powściągnąć „twórcze swędzenie” i zatrzymać się na etapie zwykłego pejzażu, gdy ma taką potrzebę, albo „odjechać” w takie rejony myślenia i przedstawiania, których implikacji mogę się tylko domyślać… jest to malarstwo, które samo się określa. Które jest odrębne. Które jest zwodzonym mostem między Tobą, a przepastną wyobraźnią artysty. Które jest światem ukrytym i niezależnym od cywilizacyjnych zakusów.

 

Jerzy Madeyski napisał w 2004 roku w Krakowie:

Warsztat Daniela Pieluchy może zadowolić najbardziej nawet wybrednego konesera, zaś artystyczna biegłość, mistrzowskie opanowanie rzemiosła jest samo w sobie cenną i coraz częściej docenianą wartością estetyczną. Artysta stosuje warsztat chromatyczny, co oznacza, że posługuje się na prawach iście renesansowej koordynacji rysunkiem, będącym „uczciwością sztuki” i wyrazem zainteresowania kształtem rzeczywistości, – w czym nic dziwnego, zważywszy, że jest z wykształcenia grafikiem, który przeszedł na pozycje peintre – graveura, malarza – grafika…

Artysta, mówiła Barbara Mrugała, kustosz wieluńskiej wystawy, ciągle poszukuje cech świadczących o odrębności naszej polskiej kultury. Z wielkim szacunkiem odnosi się do warsztatu i historii malarstwa polskiego, podkreślając jej wyjątkowy charakter. W swoich obrazach materializuje ludowość wsi polskiej, jej wierzenia i obyczaje, stosunek do drugiego człowieka i współczesnego świata. Wiele z tych zmaterializowanych wizji można było oglądać na wystawach poplenerowych „Z biegiem Warty. Kamion” w Muzeum Ziemi Wieluńskiej. W 2008 roku podziwiano obrazy: „U wodopoju” i „Panna Dziewanna”, w roku 2009 obraz „Viva Polonia”, w roku 2010 „Jeździec naiwny”, w 2011 „Alkowa”, w 2012 „Pegaz”, w 2013 „Panna z Tuskiem” i ”Wiosna w Kamionie”…

Od lewej Daniel Pielucha, Jan Książek, Janusz Strobel z gitarą

Od lewej Daniel Pielucha, Jan Książek, Janusz Strobel z gitarą

Anna Stankiewicz i Janusz Strobel na tle obrazu Daniela Pieluchy

Anna Stankiewicz i Janusz Strobel na tle obrazu Daniela Pieluchy

Fragment wystawy

Fragment wystawy

"Pierwsze kroki" obraz Daniela Pieluchy

„Pierwsze kroki” obraz Daniela Pieluchy

"Nauka pływania"

„Nauka pływania”

Obraz Daniela Pieluchy "Zimorodek"

Obraz Daniela Pieluchy „Zimorodek”

Daniel Pielucha prezentował swoje prace na wystawach indywidualnych w Katowicach, Oświęcimiu, Częstochowie, Szczyrku, Głogówku, Warszawie, Sieradzu, Zielonej Górze, Gorlicach, Iławie, Gnieźnie, Wieluniu (otwarcie wystawy odbyło się 11 września 2016r.) oraz na wystawach zbiorowych w Berlinie, Sztokholmie, Nowym Jorku, Meksyku.

Na wystawie wieluńskiej, którą będzie można oglądać do 16 października 2016 roku, artysta pokazał 50 obrazów oleji na płótnie. Większość z nich to prace duże o wymiarach 90*120 cm („Viva Polonia”), 130*100 cm („Panna Dziewanna” z roku 2008), 80*100 cm („Panna Dziewanna” z roku 2014), 100*80 cm („Panna z Tuskiem”), 80*100 cm („Nauka pływania”), 95*150 cm („Fauny w zbożu”), 110*130 cm („Świtezianki”), 110*130 cm („Osetowe wróżby”), 110* 140 cm („Walka centaurów”). Obrazy małe to np. „Akt” (30*50 cm), „Fauniątka” (40*50 cm), „Pierwsze kroki” (20*40 cm), „Dawid i Goliat” (20*40 cm), „Marzenia fauna” (24*30 cm), „Ptaszek”(20*40 cm).

"Viva Polonia"

„Viva Polonia”

Przechodząc przez trzy sale wystawowe stajemy zauroczeni przy obrazie dużym czy małym i czujemy się u siebie, bo to, co kontemplujemy jest rodzime i bliskie, choć coraz tego mniej. Czujemy zapach polskiego nieba i nadwarciańskiej przyrody, podziwiamy polski pejzaż, wyciszamy się… niepokoju nie budzą także te obrazy, na których walczą centaury, buszują fauny…

Nastrojowe i refleksyjne malarstwo Daniela Pieluchy uzupełnił doskonale koncert zatytułowany „Trzeba marzyć” w wykonaniu Anny Stankiewicz (śpiew) i Janusza Strobla (akompaniament na gitarze).

Wykonawcy koncertu "Trzeba marzyć" Anna Stankiewicz i Janusz Strobel

Wykonawcy koncertu „Trzeba marzyć” Anna Stankiewicz i Janusz Strobel

Od lewej: Anna Stankiewicz, Janusz Strobel, Daniel Pielucha

Od lewej: Anna Stankiewicz, Janusz Strobel, Daniel Pielucha

Uroczysty toast

Uroczysty toast