Eucharystia w intencji mieszkańców Wielunia i Ziemi Wieluńskiej została odprawiona 15 sierpnia 2016 r., w święto Matki Bożej Wniebowziętej, w tradycji polskiej, Matki Bożej Zielnej, w budującym się kościele w parafii św. Barbary. Mszę odpustową, odprawianą w tym dniu, pamiętają najstarsi mieszkańcy Wielunia i okolic, którzy od pokoleń pielgrzymowali do starego kościoła św. Barbary, by czcić nie tylko Matkę Bożą, ale także by pokłonić się św. Rochowi, w wigilię jego patronalnego święta. Wierząc w opiekę Matki Bożej (już niebawem nowy kościół będzie nosił imię Niepokalanego Serca Maryi) i w opiekę św. Rocha, który wraz ze św. Barbarą i Rozalią strzegli i strzegą mieszkańców miasta i okolic, licznie zgromadzeni wierni uczcili odpustem Matkę Bożą Wniebowziętą, potem pokłonili się św. Rochowi, którego wizerunek znajduje się w zabytkowym kościółku św. Barbary.
Mszy odpustowej przewodniczył oraz homilię wygłosił ks. prałat Marian Stochniałek, a przybyli na nią liczni wierni z parafii św. Barbary i spoza niej, kapłani z Dekanatu Matki Bożej Pocieszenia i z dekanatów ościennych, siostry Antoninki i Bernardynki, o. Gwardian Arkadiusz Kąkol od wieluńskich Franciszkanów, Włodzimierz Sygulski, członek Zakonu Bożego Grobu w Jerozolimie i parafianin św. Barbary (przyjęty do Zakonu 11 czerwca br. w Pelplinie).
W homilii, nawiązując do Ewangelii wg św. Łukasza o nawiedzeniu Elżbiety przez Maryję, ks. prałat zgłębił tajemnicę Jej Wniebowzięcia, tajemnicę jej spotkania z Synem. Mówił On, że przez Wniebowzięcie Maryi, każdy z nas zyskał w niebie nie tylko mężną Orędowniczkę i Wspomożycielkę, ale przede wszystkim wieczną Matkę. Maryja poprzez swoje Wniebowzięcie pokazała i pokazuje wszystkim wierzącym drogę do nieba, a jest to droga miłości i cierpliwości życia. Święto Wniebowzięcia, dodał, jest świętem nadziei. Maryja, jak każda matka, wspiera swoje dzieci w kłopotach, chorobie, cierpieniu i samotności, broni ich i nie potępia, kiedy pobłądzą, ale sercem ogarnia każde z osobna i tłumaczy przed Synem. Nie wolno nam jednak marnować darowanego ziemskiego czasu. Za nami muszą iść dobre uczynki (przypomina nam o tym trwający Rok Miłosierdzia), które Ona jak naręcze kwiatów zaniesie przed Boży tron. Wypada nam się więc zapatrzyć w Maryję, tak jak zapatrzył się w jej jasnogórskie rysy na Szczycie Jasnej Góry Ojciec św. Franciszek, jak patrzyli na Nią poeci: Adam Mickiewicz, Zygmunt Krasiński, K.I. Gałczyński, ks. Jan Twardowski oraz święci: o. Pio, Jan Paweł II. Szukajmy więc Matki Bożej każdego dnia i pozbądźmy się trwogi …
O szukaniu Matki Bożej
(ks. Jan Twardowski Niebieskie okulary)
Znam na pamięć jasnogórskie rysy,
ostrobramskie, wileńskie srebro-
wiem po ciemku, gdzie twarz Twoja i koral,
gdzie Twa rana, Dzieciątko i berło
ręką farby sukni odgadnę-
złote ramy, cyprysowe drewno-
lecz dopiero gdzieś za swym obrazem
żywa jesteś i milczysz ze mną
Sumę odpustową, ubogaconą modlitwą za polskich żołnierzy z racji Święta Wojska Polskiego (wspomnienie 96. rocznicy Bitwy Warszawskiej), śpiewem chóru parafialnego pod kierunkiem organisty Tomasza Grajnerta, poświęceniem bukietów kwiatów i ziół, zakończyło uroczyste Ciebie Boga wysławiamy …