W Muzeum Ziemi Wieluńskiej otwarto wystawę fotograficzną „Mongolia- w krainie Nomadów”

25 października w Muzeum Ziemi Wieluńskiej otwarto wystawę „Mongolia – w krainie Nomadów” autorstwa Joanny Szczepańskiej. Prezentacji Autorki  i przywitania gości dokonał Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej

Autorka wystawy urodziła się w Praszce. Obecnie mieszka w Gdańsku. Do Gdańska trafiła po maturze. Tu rozpoczęła studia. Z wykształcenia jest oceanografem, z zamiłowania włóczykijem i coraz większym fanem fotografii.

       

Przygoda z morzem i podróżami rozpoczęła się wraz z pierwszym pełnomorskim rejsem na żaglowcu STS Pogoria. Od tej pory morze i podróże zdominowały jej życie zawodowe i prywatne. Pracuje w ochronie wybrzeża w Urzędzie Morskim, rysuje mapy dla pilotów, mapuje dna morza w poszukiwaniu złóż mineralnych. W chwilach wolnych od pracy poznaje ciekawe miejsca i coraz częściej utrwala je na fotografii.  Jednym z takich miejsce, które ją urzekło i zafascynowało była Mongolia, kraj Nomadów.  Utrwalone fascynacje możemy od 25 października do 31 grudnia oglądać w Muzeum Ziemi Wieluńskiej

       

       

           

Słowo „nomada” kiedyś oznaczało koczownika, na przykład członka plemienia czy grupy przemieszczającej się w poszukiwaniu miejsca do życia, pożywienia, wody czy pastwisk dla zwierząt hodowlanych. Dziś coraz częściej używa się go w kontekście ludzi, którzy dzięki swoim umiejętnościom i nowym technologiom mogą ciągle zmieniać miejsce zamieszkania i podróżować, ponieważ nie są przywiązani do miejsca pracy, pisze Joanna Horanin, współczesna przedstawicielka nomadów. Podobnie myśli Joanna Szczepańska, Autorka wystawy.

Inna współczesna” nomadka” Jessica Bruder pisze: „Być człowiekiem to pragnąć czegoś więcej niż po prostu utrzymania się przy życiu. Równie mocno jak pożywienia i dachu nad głową potrzebujemy nadziei. A w drodze jest nadzieja. To produkt uboczny pędu przed siebie. Poczucie, że możliwości rozciągają się tak szeroko, jak sam kraj. Głęboko zakorzenione przekonanie, że czeka nas coś lepszego. Już zaraz, w kolejnym miasteczku, kolejnej robocie, przy kolejnym przypadkowym spotkaniu z nieznajomym”(Nomadland. W drodze za pracą”).

 Jak widzi dzisiejszą Mongolię i jej mieszkańców, współczesnych Mongołów, pani Joanna, Autorka przepięknych fotografii i poniekąd współczesna ”nomadka”. Oto, czego dowiedzieli się przybyli na otwarcie wystawy słuchacze, głównie dzieci z grupy plastycznej i fotograficznej Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury i Sportu w Wieluniu:

         

 – Słowo „Mongoł” oznacza „Odważny”. Stolicą Mongolii jest Ułan Bator, najmniejsza stolica świata, (w tłum. Czerwony Bohater), skupiająca połowę ludności kraju. Mongolię nazywa się „krajem błękitnego nieba” (200 dni bezchmurnego nieba w roku). Żyje tu 13 razy więcej koni i 35 razy więcej owiec niż ludzi, z których 25 – 40 % prowadzi koczowniczy tryb życia, cyklicznie zmieniając miejsce zamieszkania (współcześni mongolscy nomadzi). Zmianę miejsca zamieszkania wymusza bezpłatne korzystanie z ziemi należącej do państwa, bezpłatne pod warunkiem cyklicznego przemieszczania się.

Mongołowie ze względu na surowy klimat nie hodują drobiu. W surowym klimacie sprawdzają się owce, kozy, jaki, które same potrafią się wyżywić na przestrzennych stepach. W Mongolii niewiele jest asfaltowych dróg, trudno budować drogi do miejsc gdzie zatrzymał się ze swoim dobytkiem współczesny nomada. Do podróży przez Mongolię niezbędny jest niezawodny samochód i dobry przewodnik albo dromader, wspaniały środek przemieszczania się przez pustynię.

Do Mongolii warto pojechać. Oprócz ciekawych i  dziewiczych miejsc i czystego nieba,  spotkasz bardzo życzliwych, uśmiechniętych i gościnnych ludzi, gotowych zaprosić cię do swojej jurty, nawet po to by posłuchać wspólnie muzyki granej na ich narodowych instrumentach, by pokazać ci  po bliższym poznaniu oswajanie orłów…