Od 8 grudnia 2020 roku trwa Rok św. Józefa. W archidiecezji częstochowskiej abp Wacław Depo ustanowił specjalnym dekretem kościoły stacyjne. Każdy z kościołów stacyjnych w dziewiętnastym dniu miesiąca staje się centrum diecezjalnej modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne, o świętość rodziny, o poszanowanie sakramentu małżeństwa, życia ludzkiego, o szacunek dla ludzi pracy i za mężczyzn. Takim kościołem, w dniu 19 kwietnia, przypomniał ks. prałat Adam Sołtysiak, proboszcz parafii p.w. Św. Józefa Oblubieńca NMP w Wieluniu, jest nasz kościół. Tu, podczas uroczystej, koncelebrowanej Mszy świętej, której przewodniczy ks. bp Andrzej Przybylski, będziemy się modlić we wszystkich tych intencjach. Zostanie też poświęcony nowy ołtarz św. Józefa. Ołtarz poświęcony w czasie Eucharystii przez ks. bpa Andrzeja stanie się widomym znakiem wydarzeń, jakie przeżywamy w Roku św. Józefa.
Homilię poświęconą postaci św. Józefa wygłosił ks. Andrzej Przybylski. Święty Józef, mówił, to święty bardzo bliski Ojcu Świętemu Franciszkowi, który upodobał sobie figurkę śpiącego Józefa. Ktoś zapyta, dlaczego? Ze snu trzeba się przebudzić, a przebudzenie może być chwilą olśnienia, chwilą dobrych decyzji. W Ewangelii św. Mateusza jesteśmy świadkami czterokrotnego przebudzenia św. Józefa przez Anioła Pańskiego, przypomniał.
Pierwszy raz Anioł budzi Józefa i pomaga mu podjąć decyzję o wzięciu Maryi, swej małżonki do siebie, mimo, że jest brzemienna, a dziecko poczęte nie jest jego dzieckiem. Józef zaufał Aniołowi i dręczące go dylematy same się rozwiązały. Kolejne przebudzenie to słowa Anioła o niebezpieczeństwie grożącym Jezusowi i konieczności ucieczki do Egiptu. W trzecim przebudzeniu Józef otrzymuje polecenie powrotu do Jerozolimy. Czwarte przebudzenie, które dokonało się w drodze, przynagla Józefa do zmiany trasy powrotu . Józef posłuchał i zmienił trasę, ominął Jerozolimę i wrócił do Nazaretu.
Jak wiele może się zdarzyć podczas snu, przekonał się ewangeliczny gospodarz, który po przebudzeniu zobaczył, że jego zasiane czystym ziarnem pole ktoś zniszczył, siejąc chwasty.
Czyż my nie jesteśmy podobni do tego ewangelicznego gospodarza? Czy nie czujemy się zadowoleni zamknięci w swoich małych światach i nie widzimy, co dzieje się z naszymi rodzinami, naszą wiarą, naszym narodem? Czyż my chrześcijanie nie powinniśmy się przebudzić? My chrześcijanie nie powinniśmy spać, byśmy nie pomarli, dodał. Tu cytat ze św. Augustyna o synu budzącym ze snu chorego ojca. Każde, kolejne przebudzenie chroniło chorego przed śmiercią. Tak czasami, mówił, budzi nas Jezus byśmy nie pomarli w grzechu i bez nawrócenia.
Tu pytanie – czy czas epidemii nie jest takim wołaniem o przebudzenie się do wiary i przypomnieniem, że nasz los tak naprawdę jest w rękach Boga? My jednak wolimy spać niż przyznać się do Jezusa, boimy się zaprosić Jezusa i Maryję do swego życia. Obudźmy się tak jak budził się święty Józef i zapraszajmy Jezusa z Maryją do naszej codzienności.
Józef w pierwszym przebudzeniu usłyszał: – Nie bój się wziąć Maryi, bo za tym, co się stało, stoi Duch Święty. Dajmy się pobudzić Świętemu Duchowi. Nie musimy wszystkiego rozumieć, ale pozwólmy się Duchowi Świętemu prowadzić tak jak dał się prowadzić święty Józef.
Drugie przebudzenie świętego Józefa to słowa wstań, weź Maryję i Józefa i uchodź do Egiptu. Ważne jest słowo „wstań”. Nie bójmy się, kiedy Bóg nas budzi, wstańmy, bądźmy ludźmi przebudzonymi, czujnymi. Jeśli się nie przebudzimy, umrzemy. Pamiętajmy, że zło rozrasta się najbardziej wtedy, gdy nie chcemy się przebudzić. Prośmy świętego Józefa, patrona przebudzenia, byśmy zaufali tak jak On i poddali się działaniu Ducha Świętego.
Uroczysta Eucharystia zakończyła się litanią do św. Józefa i aktem zawierzenia miasta, diecezji, ludzi chorych, opiekujących się nimi lekarzy , patronowi wieluńskiego kościoła.
Na zakończenie ks. Adam Sołtysiak podziękował księżom celebrującym Eucharystię, ks. biskupowi za wygłoszone słowo Boże, obecnym na Eucharystii strażakom za obecność, wszystkim wiernym, przedstawicielom władz samorządowych i wszystkim, którzy przyczynili się do ufundowania ołtarza św. Józefa, siostrom Antoninkom i Bernardynkom.
Przebudźmy się ! Pomocą niech nam będzie święty Józef, człowiek wielkiej wiary i modlitwy. Pamiętajmy, że moc jego wstawiennictwa sprawi, że najtrudniejsze sprawy mu powierzone zostaną rozwiązane.