Rekonstrukcja historyczna bitwy 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej pod Kamionką w gminie Pątnów

Warkot nadlatującego samolotu zwiastował to co nieuchronne. Najpierw potężny huk rozdarł powietrze a potem masy ziemi poszybowały w górę aby opaść na zdezorientowanych ludzi.

Nie był to kolejny wybuch wojny lecz niesamowicie realistyczna rekonstrukcja bitwy 36 Pułku Piechoty „Legii Akademickiej” z  2 września pod Kamionką w gm. Pątnów.

Każdego roku,  2 września, mieszkańcy Kamionki zbierają się przy obelisku pomiędzy Popowicami a Kamionką aby złożyć hołd poległym polskim żołnierzom podczas walk we wrześniu 1939 roku.

Tegoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, podparte środkami grantowymi, postanowiono wzbogacić o żywą lekcję historii jaką była rekonstrukcja bitwy z kampanii wrześniowej.

Uroczystości upamiętniające poległych żołnierzy w 1939 roku rozpoczęto od przemówienia wójta Gminy Pątnów Jacka Olczyka oraz krótkiej modlitwy, po której nastąpił występ artystyczny Koła Gospodyń Wiejskich w Kamionce i złożenie kwiatów przez przybyłych na uroczystość samorządowców.

W pobliżu obelisku ustawiona została mini wystawa złożona z plansz oraz replik broni zaprezentowanej przez firmę Westfahl-Auto Renowacja Militaria Paweł Westfahl, którą pomimo deszczu i sporego wiatru licznie przybyła publiczność chętnie zobaczyła.

Kolejnym etapem uroczystości była rekonstrukcja bitwy, która także zgromadziła bardzo dużą publiczność  zgromadzoną dokoła specjalnie przygotowanego przez pirotechników, pobliskiego pola. Organizatorzy: Urząd Gminy, Stowarzyszenie KRAS, Stowarzyszenie Historyczne „Strzelcy Kaniowscy” oraz okoliczni mieszkańcy zadbali o realizm walk począwszy od wyposażenia w umundurowanie i stroje cywilne a skończywszy na broni lekkiej i ciężkiej (samolot, czołg).

Inscenizacja ataku bombowego na stodołę czy wysadzenie mostu zrobiły na widzach ogromne wrażenie. Opadająca ziemia po wybuchach (odległych) na oglądających pozwoliła uświadomić potęgę zniszczeń oraz grozę sytuacji podczas bitwy.

Trzeba przyznać, że wspaniale się spisali zarówno rekonstruktorzy z GRH Infanterie-Regiment 73, ze Stowarzyszenia „Złoty Krzyż” czy ze Stowarzyszenia Historycznego „Strzelcy Kaniowscy” ale też okoliczna ludność cywilna począwszy od dzieci a na starszych ludziach kończąc. Nie zabrakło również Przemysława Buckiego, który pokazał jak wtedy wyglądały walki straży granicznej.

Po zakończeniu rekonstrukcji wszyscy zmoczeni od deszczu i przemarznięci udali się na gorący posiłek. Serwowane były: przepyszna grochówka i żurek a dla łasuchów wspaniałe, domowe ciasto.

Pomysłodawcą i inicjatorem rekonstrukcji w Kamionce oraz prowadzącym był pasjonat historii, redaktor RZW Grzegorz Nowak.

Tekst i zdjęcia  – Ewa Misiak –  Kocham Wieluń