15 października w Wieluniu po raz dziesiąty uczczono pamięć dzieci utraconych. Od 2016 roku miejscem modlitwy w ich intencji oraz w intencji wszystkich rodziców, którzy doświadczyli utraty dziecka jest kościół p.w. św. Mikołaja u sióstr Bernardynek. Tak było i w tym roku. Do modlitwy w intencji dzieci utraconych, ich rodziców oraz wszystkich tych, którzy chcieli uczestniczyć w tej szczególnej modlitwie zaprosił Zespół ds. Nowej Ewangelizacji.
Modlitwę różańcową i Eucharystię poprzedził pochówek dzieci utraconych na wieluńskim cmentarzu komunalnym, gdzie w Godzinie Miłosierdzia, o godzinie 15.00 spotkali się rodzice dzieci utraconych, dziadkowie, przedstawiciele służb medycznych, delegacja z Urzędu Miasta. Modlitwę i pochówek prowadził ks. Jarosław Boral.
Kolejna część pamięci o dzieciach utraconych to modlitwa różańcowa i Msza święta w kościele u wieluńskich sióstr Bernardynek. Mszę świętą w intencji dzieci nienarodzonych odprawili ks. Andrzej Walaszczyk, kapelan sióstr Bernardynek i ks. dziekan Jarosław Boral.
W homilii ks. Jarosław powiedział m.in.: Data 15 października to data symboliczna. Gdyby kobieta poczęła dziecko 1 stycznia, urodziłaby je właśnie 15 października, w dzień liturgicznego wspomnienia świętej Teresy z Avila. Co myśli kobieta, kiedy dowie się o swoim stanie? Na pewno nie myśli o poronieniu, komplikacjach, ani o chorobie dziecka. Kobieta pragnąca dziecka przeżywa radość z tego, że będzie matką. Chce je urodzić i poznać. Jednakże zdarzają się sytuacje nieprzewidywalne. Matka traci dziecko przed urodzeniem. Jest ból, czasami niezrozumienie ze strony najbliższych, załamanie, strach przed kolejnym zajściem w ciążę. Jednakże na drodze takich zranionych kobiet czasami Bóg stawia ludzi, którzy przyniosą nadzieję i zdarza się cud (tu świadectwo kobiety, która doświadczyła cudu przez wstawiennictwo św. Rity i urodziła zdrową dziewczynkę). Wbrew wszystkiemu i na przekór diagnozom lekarzy kobieta rodzi zdrowe dziecko. Przyjęła pomocną dłoń osoby, którą Bóg postawił na jej drodze , przez nią zaufała Bogu.
Czy my chcemy słuchać dobrych i szczerych rad? Czy zauważamy cuda zdarzające się w naszym życiu? Może powinniśmy stać się ufni i prości jak dzieci i tak jak one zaufać Jezusowi? Nauczmy się wyciągać dłoń do potrzebującego i nie odrzucajmy dłoni idącej nam z pomocą, dodał kaznodzieja.
Refleksję nad utratą dziecka i bólem rodziców zakończyła „Modlitwa na Dzień Dziecka Utraconego 15 października”
Panie Jezu, Ty nas wezwałeś,
byśmy nie gardzili żadnym z tych małych,
bo ich aniołowie wpatrują się w oblicze Ojca,
przyjmij do swego domu dzieci,
które zmarły przed swoimi narodzinami.
Wierzymy, że moc Twego krzyża obejmuje ich krótkie życie na ziemi,
a Twoje zmartwychwstanie otwiera im bramy nieba.
Błogosławimy Cię za każdego,
kto uszanował godność tych dzieci, przez pogrzeb godny człowieka.
Prosimy Cię za rodziców każdego z tych dzieci,
byś ich pocieszył i napełnił swoją łaską.
Niech Twój Święty Duch Pocieszyciel
będzie im mocą w chwilach bólu i cierpienia,
niech koi ich rany i serca napełnia nadzieją życia wiecznego.
Prosimy Cię także za każde dziecko,
które dziś rośnie w łonie swojej matki:
niech twoi aniołowie otoczą te dzieci swoją opieką,
niech umacniają rodziców
i dają mądrość opiekującym się nimi lekarzom.
Prosimy Cię o dobre narodziny
i szczęśliwe, wierne Tobie życie –dla nich i dla nas.
Maryjo, Pani licheńska, Bolesna Matko Jezusa,
któraś patrzyła na śmierć Twego Syna,
otocz macierzyńską opieką dzieci zmarłe przed narodzinami,
ich matki i ojców.
A nam wyproś serca wrażliwe,
byśmy nigdy nie wzgardzili żadnym z tych najmniejszych.
Amen.