W piątek, 15 września, dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. Jana Pawła II w Kadłubie uczestniczyły w wycieczce do Popowic i Ożarowa. Trzynastu uczniów i dwoje nauczycieli, podczas szkolnej wycieczki rowerowej, wyruszyło do Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Popowicach by tam spotkać się z pozostałymi uczniami pielgrzymującymi pieszo. Ważnymi punktami wycieczki były też: wiatrak w Kocilewie oraz Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie.
15 września odbyła się szkolna wycieczka rowerowa do Popowic i Ożarowa. Wzięło w niej udział trzynastu uczniów i dwoje nauczycieli. O godzinie ósmej wyruszyliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Popowicach. Tam poczekaliśmy na pozostałych uczniów ze szkoły, którzy pielgrzymowali pieszo.
Przyjechał także ksiądz proboszcz Marian Kozłowski, który opowiedział nam ciekawie o kościele i znajdującym się tam obrazie Matki Bożej. Przedstawił pięćsetletnią historię świątyni. Pokazał nam także zabytkowe drzwi, mające czterysta lat. Pomodliliśmy się i pojechaliśmy dalej.
Następnym przystankiem był sklep w Józefowie, gdzie posililiśmy się i odpoczęliśmy. Później udaliśmy się pod wiatrak typu koźlak w Kocilewie. Trasa nie była łatwa, gdyż jechaliśmy pod górę. Następnie zatrzymaliśmy się pod sklepem Dino.
W końcu dotarliśmy do Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie. Tam przywitał nas dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej Jan Książek, a po chwili dyrektor oddziału w Ożarowie – Jarosław Eichstaedt. Zaprosił nas do środka i rozpoczęliśmy zwiedzanie.
Poznaliśmy wystrój i funkcje pomieszczeń w dworze, tj. alkierza, buduaru, salonu, pokoju myśliwskiego, pokoju do pracy, jadalni i… fajczarni, czyli pokoju męskiego. Dowiedzieliśmy się także dużo o znaczeniu dworu w dziewiętnastowiecznej kulturze polskiej.
Udaliśmy się również na wieżę widokową, znajdującą się przy murze okalającym dwór, by podziwiać krajobrazy. Później pojechaliśmy nad ożarowskie stawy znajdujące się w pięknym w lesie, by kontemplować miejscową przyrodę i odpocząć na pikniku.
Najładniejszy ze stawów okrążyliśmy pieszo. Powrót był bardzo ciężki, gdyż droga wiodła przez strome wzniesienia. Dopiero pod Brzezinami teren się wyrównał. Tam też skorzystaliśmy z placu zabaw.
– relacjonuje Jarosław Petrowicz z PSP SPSK w Kadłubie
Uczniowie i nauczyciele Publicznej Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. Jana Pawła II wrócili do Kadłuba zmęczeni, ale szczęśliwi.
Źródło: Jarosław Petrowicz/PSP SPSK w Kadłubie