21 września do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Wieluniu pielgrzymowali chorzy, niepełnosprawni i starsi wiekiem z Dekanatu Matki Bożej Pocieszenia, z Dekanatu św. Wojciecha i Dekanatu Osjaków by uczestniczyć w Dekanalnym Dniu Chorych.
W ich intencji modlili się: ks. bp Antoni Długosz, ks. prałat senior Marian Stochniałek, ks. prałat kustosz Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Jacek Zieliński i ks. Mariusz Sztaba, proboszcz z Masłowic, kapelan niepełnosprawnych. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. bp Antoni Długosz.
Podstawą do rozważań stały się słowa zaczerpnięte z przeczytanego fragmentu Ewangelii o modlitwie Jezusa w Ogrójcu: „Ojcze, jeśli chcesz, weź ode Mnie ten kielich, lecz niech się dzieje Twoja wola, nie moja”.
Usłyszeliśmy w homilii słowa o tajemnicy Chrystusowego Krzyża, Krzyża, na którym Chrystus umarł dla naszego zbawienia. Dwie przecinające się belki dla jednych są znakiem zmartwychwstania, dla innych symbolem przegranej, mówił kaznodzieja. Dla nas, którzy tu dziś jesteśmy, krzyż jest znakiem wielkiej miłości. Nie zwątpiliśmy, że Bóg jest Miłością.
Kontynuując, mówił: – każde cierpienie, którego doświadczamy jest tajemnicą. Nie cierpimy dlatego, że popełniliśmy grzech, że ciążą na nas jakieś winy. Inaczej uważali jednak faryzeusze z Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia. Jezus potępił ich myślenie, mówiąc, że nikt nie był winien ślepoty uzdrowionego, a stało się tak, aby przez niego objawiły się sprawy Boże. Tak naprawdę wszyscy boimy się cierpienia, modlitwy w Ogrójcu, krzyża i umierania na nim, boimy się doświadczenia śmierci. Pragniemy, by te krzyże nas nie dotykały
Mówiąc o cierpieniu , dodał, stajemy wobec problemu, który nie jest beznadzieją w świetle wiary w Chrystusa. Pamiętajmy, że człowiek cierpiący ciągle uczestniczy w zbawieniu świata. Dane nam cierpienie, choroba, to dla każdego z nas wielka szansa, jeżeli tylko przeżywamy je w łączności z Jezusem Chrystusem. Człowiek chory to niejednokrotnie człowiek święty. Przykłady z ostatnich lat i dni to święty Jan Paweł II, błogosławiony kard. Stefan Wyszyński, błogosławiona siostra Elżbieta Róża Czacka. Znamy ich biografie, znamy krzyże, które ich dotykały i które nieśli wspólnie z Jezusem i Maryją. Trwali przy Jezusie i Jego Matce mimo wszystko. Stąd wołanie św. Jana Pawła II podczas wizyty na Kubie i spotkania z trędowatymi: – mimo wszystko, trwajcie przy Chrystusie.
Przypatrzmy się chorym dzieciom. One wierzą Bogu, nie buntują się, lecz cierpliwie znoszą swoje cierpienie. Wierzą i ufają. Piękne jest zawołanie dzieci z Lasek: „Przez krzyż do nieba”. My też pamiętajmy, że fundamentem wszystkiego jest Jezus Chrystus.
Eucharystię i krótkie nabożeństwo przy wystawionym Najświętszym Sakramencie zakończyło błogosławieństwo lurdzkie, w czasie, którego Jezus Eucharystyczny pochylił się nad każdym z chorych.