Obecność Franciszkanów w Wieluniu liczy się od 9 lutego 1629 roku. W tym to dniu przybył do Warszawy na kapitułę reformatów szlachcic, obywatel Wielunia, i poprosił o przyjęcie fundacji. Kto to tak naprawdę był?
Z późniejszych opracowań wiadomo, że mógł to być Marcin Wierusz – Kowalski, główny dobrodziej zakonu. Jego to, obok Pawła Niewęgłowskiego i Franciszka Fraxtiny, bracia uważali za fundatora kościoła i klasztoru.
Wraz z braćmi przyszły do Wielunia tradycje franciszkańskie, zwłaszcza tradycja odpustów ku czci świętych patronów zakonu i innych, gromadzących licznych wiernych z Wielunia i okolic.
Szczególne miejsce wśród odpustów franciszkańskich od zawsze zajmował odpust ku czci Matki Bożej Anielskiej, czyli Odpust Porcjunkuli, świętowany 2 sierpnia. Wiązał się z nim odpust zupełny od kar za popełnione grzechy, wyproszony przez św. Franciszka w 1216 roku dla Porcjunkuli, jego umiłowanej kaplicy w Dolinie Spoletańskiej, oddalonej o 5 km od Asyżu we Włoszech.
Odpust Porcjunkuli to dwa dni uroczystości. Rozpoczęły się one 1 sierpnia o godzinie 12.00 Mszą św. z kazaniem. Po południu, w tym samym dniu, odprawione zostały jeszcze: Nabożeństwo ku czci NMP i Msza św. z kazaniem. W kolejnym dniu, w święto Matki Bożej Anielskiej, oprócz zwykłych mszy z kazaniem była Suma Odpustowa przy grocie, nabożeństwa ku czci Matki Bożej Anielskiej i św. Franciszka, Droga Krzyżowa z wypominkami za zmarłych i nabożeństwo z procesją ze świecami przy grocie z obrazem Porcjunkuli.
Sumie odpustowej, na której zgromadzili się liczni czciciele Matki Bożej Anielskiej wraz z kapłanami diecezjalnymi i władzami samorządowymi (obecny był Andrzej Stępień – starosta wieluński i Paweł Okrasa – burmistrz Wielunia), przewodniczył o. Robert Nikiel z Kalwarii w Pakości. On też wygłosił homilię, w której nawiązał do trwającego w kościele Roku Miłosierdzia, zakończonych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, odbywających się pod hasłem jednego z Błogosławieństw – „Błogosławieni Miłosierni albowiem oni Miłosierdzia dostąpią”, przypominając jednocześnie uczynki miłosierne dla ciała i duszy, które powinniśmy świadczyć bliźnim.
Największym darem Bożego Miłosierdzia dla człowieka, kontynuował, jest Maryja. Ona pierwsza tego miłosierdzia doświadczyła poprzez swoje Niepokalane Poczęcie, Wniebowzięcie i przede wszystkim przez to, że zgodziła się być Matką Syna Bożego, wypowiadając swoje fiat. Do Maryi, Matki danej każdemu z nas pod krzyżem na Golgocie, zwracamy się z ufnością w codziennej modlitwie słowami: „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę naszej śmierci ” i wierzymy, że przez Nią i dla Niej Bóg nigdy nie odmówi nam swojego Miłosierdzia. Kochajmy więc Maryję tak, jak kochał ją św. Franciszek, jak kochają Ją wszyscy Franciszkanie i jak kochał Ją św. Jan Paweł II.