Dzień 2 sierpnia, drugi dzień odpustu ku czci Matki Bożej Anielskiej, odpust Porcjunkuli. Obchodzony jest on każdego roku w dniach 1 – 2 sierpnia we wszystkich parafiach i kościołach franciszkańskich.
Suma odpustowa w kościele franciszkańskim p.w. Zwiastowania NMP w Wieluniu zgromadziła przy Grocie Maryjnej, w której celebrowano Eucharystię, wielu czcicieli Matki Bożej Anielskiej z Wielunia i okolic, kapłanów z dekanatu Matki Bożej Pocieszenia w Wieluniu, dekanatu św. Wojciecha w Wieluniu, księży z dekanatu Mokrsko, przedstawicieli władz samorządowych w osobach burmistrza, Pawła Okrasy, starosty Marka Kielera, Posła na Sejm RP, Pawła Rychlika, siostry Antoninki i Bernardynki. Uroczystej Sumie odpustowej, przewodniczył ks. bp Andrzej Przybylski. On także wygłosił Słowo Boże.
Podstawą rozważań stały się słowa Ewangelii wg św. Łukasza, zapowiadające narodzenie Jezusa oraz żywot św. Franciszka, założyciela zakonu Franciszkanów, świętego zatroskanego o kościół materialny i kościół duchowy swoich współbraci. Punktem wyjścia do refleksji stały się słowa emerytowanego papieża Benedykta XVI mówiące o braku miłości do Kościoła we współczesnym świecie, słowa będące odpowiedzią na jedno z pytań zadanych przez dziennikarzy a dotyczące przyczyn kryzysu w Kościele (tekst „Przyczyny kryzysu w Kościele”).
Kaznodzieja mówił o współczesnym kryzysie wiary i Kościoła, o braku powołań kapłańskich i zakonnych, o opuszczaniu Eucharystii, o życiu bez Boga, o pustoszejących świątyniach. Modlić się, mówi wielu współczesnych katolików, można się wszędzie. To prawda. Ale są takie miejsca, w których modlitwa przynosi więcej owoców, i więcej łask. Tymi miejscami są świątynie – miejsca spotkania wiernych z Bogiem.
Jak wielkie znaczenie ma kościół – dom Boży – wiedział święty Franciszek, dlatego tak dbał o Porcjunkulę. To dla niej prostymi i pełnymi pokory słowami wyprosił u Maryi Królowej Aniołów łaskę odpustu dla wszystkich, którzy będą ja odwiedzać.
Zarówno Maryja jak i św. Franciszek pokazują jak powinna wyglądać prawdziwa relacja człowieka wierzącego z Bogiem. Oni po prostu zaprosili Go do swojego życia. Czy my jesteśmy gotowi zaprosić Go ponownie do swojego życia? Czy On ponownie stanie się dla nas fundamentem? Czy kolejny raz nie odstawimy Go na margines? Czy uwierzymy, że bez Boga nie potrafimy się zbawić?
O prawdziwą relację człowieka z Bogiem, o dobre powołania kapłańskie, o więcej wiary i zaufania Bogu modlił się celebrans i wierni wołając: „Panie, odbuduj Swój Kościół”.
Sumę odpustową zakończyła procesja z Najświętszym Sakramentem i uroczyste „Ciebie Boga wysławiamy…”