W dniach 21-26 stycznia Wieluński Dom Kultury prezentował wystawę „Fascynujący świat pająków i skorpionów”. Wystawa umiejscowiona w lokalu przy ul. Królewskiej 1 w Wieluniu od pierwszego dnia wzbudzała duże zainteresowanie mieszkańców miasta.
Wielunianie przychodzili na wystawę całymi rodzinami, Chcieli obejrzeć egzotyczne okazy, wśród których znalazł się jeden z najbardziej jadowitych pająków świata „czarna wdowa”. Wszystkie pająki i skorpiony znajdowały się w oświetlonych terariach, do których można było podejść na tyle blisko , by lepiej im się przyjrzeć, zrobić sobie z nimi zdjęcie i nakręcić filmik.
Na wystawie znajdują się pająki i skorpiony z każdego, tak na prawdę, kontynentu poza Europą czyli niedostępne dla nas w naturalnym środowisku. Wystawa ma charakter głównie edukacyjny, jest skierowana do każdego. To nie jest tak, że jest skierowana jedynie dla dorosłych czy dzieci.
Każdy tutaj znajdzie coś dla siebie bo mamy tutaj rzadko spotykane zwierzęta chociażby „czarną wdowę” czy takiego skorpiona, którego jad bywa śmiertelny dla człowieka. Mamy też gatunki popularne, polecane na pierwszego pająka.
Mamy tutaj możliwość potrzymać pająka po to aby przełamywać lęki, po to aby ludziom wytłumaczyć, że nie każdy pająk jest straszny. Mamy 40 tys. gatunków pająków i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Te „niegrzeczne” są zamknięte w terariach a te „grzeczne” rzeczywiście co jakiś czas można wyjąć.
Na wystawie jest około 40 zwierząt, przedstawicieli takich istotnych rodzin z ptaszników i też skorpionów. Ja tutaj jestem po to, aby oprowadzać, opowiadać i odpowiadać na wszelkie pytania o samych pająkach io tym jak zacząć hodowlę.
– relacjonuje opiekun wystawy z firmy Araneus Maciej Kuta
Chętnych nie zabrakło również do potrzymania dorodnego pająka w dłoniach po tym jak prowadzący Maciej Kuta wyjaśnił sposób obchodzenia się z nim. Do ręki odważyli się wziąć pająka zarówno dorośli jak i odważniejsze dzieci. Na wystawie można było też posłuchać opowieści o pajęczakach lub poczytać o nich na dużych, kolorowych planszach.
Źródło: Ewa Misiak-Kocham Wieluń