Matka Boża Pocieszenia Pani Ziemi Wieluńskiej została w niedzielę 30 sierpnia (I niedziela po wspomnieniu św. Augustyna) uczczona dorocznym odpustem. Doroczny odpust poprzedziły Wieluńskie Dni Maryjne. Sam odpust poprzedził 49. rocznicę koronacji Jej obrazu, która miała miejsce 5 września 1971 roku..
W dniu uroczystości odpustowej do wieluńskiej kolegiaty (dawny kościół poaugustiański), gdzie jest jej Sanktuarium, przybyli licznie Jej czciciele, przedstawiciele władz samorządowych, schola parafialna, chór parafialny z dyrygentem Dariuszem Kamińskim i organistką Anetą Niesłoną, dziekan Regionu Wieluńskiego ks. Mirosław Rapcia, członkowie Kapituły Wieluńskiej z księdzem prepozytem Marianem Mermerem, ks. prałatem Jackiem Zielińskim – kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, ks. Jarosławem Boralem – wicedziekanem Regionu Wieluńskiego, ks. prałatem seniorem Marianem Stochniałkiem.
Uroczystą Sumę odpustową odprawił ks. kanonik Mariusz Bakalarz wicekanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. On też wygłosił okolicznościowe kazanie poświęcone Matce Bożej. – Nawiązując do Litanii Loretańskiej przypomniał wezwania, jakimi do Maryi modlą się wierni. Wspomniał też, że wierni czczą Maryję w licznych obrazach i figurach. Na wielu jednak obrazach Matka Boża przedstawiana jest w szatach ozdobionych drogocennymi kamieniami, w nakryciach głowy, w bogatych koronach. Taka Matka Boża jak i ta, którą nazywa się Wniebowziętą może się wydawać daleka i niedostępna. Bliższą była, jest i będzie Maryja, którą nazywamy Matką Bożą Pocieszenia, Matką Bożą Bolesną. To w tych wizerunkach uosabia Ona wszystko to, czego tak naprawdę doświadcza każda ziemska matka, a są to: niezrozumienie, posądzenie o zdradę, zagubienie się dziecka, śmierć dziecka.
Matka Boża Pocieszenia czczona jest od wieków. Wiele legend mówi o narodzinach tego tytułu. Najpewniejszym jednak jest odniesienie do św. Moniki (wspomnienie liturgiczne 27 sierpnia) i św. Augustyna (wspomnienie liturgiczne 28 sierpnia), do kobiety, która żarliwą i cierpliwą modlitwą do Matki Bożej wyprosiła nawrócenie męża i syna, założyciela zakonu Augustianów. Zakon ten od wieków czci Matkę Bożą Pocieszenia. Czcili Ją też wieluńscy Augustianie, powiedział.
To do ich kościoła, w tym wizerunku, przybyła w 1640 roku z dalekiego Krakowa i od razu zaczęła słynąć łaskami. Jej kult umocnił się po 1675 roku, kiedy papież Klemens X ustanowił święto Matki Bożej Pocieszenia. Przychodzili do Niej po pocieszenie indywidualni pielgrzymi, przychodziły matki z dziećmi, przychodzimy do Jej kaplicy i my. Przychodzimy by Jej powierzyć swe troski, zagubienia, rozczarowania i prosić o wstawiennictwo u Syna.
Maryja w wieluńskim wizerunku jest nam bliska przez swoje macierzyństwo, swój nieoficjalny strój i choć ma na głowie koronę, pochyla się nad leżącym na jej kolanach małym Jezusem i nie zamyka się na nasze wołania…
Uroczystą Sumę zakończyły: Litania do Matki Bożej Pocieszenia, procesja eucharystyczna z Najświętszym Sakramentem, uroczyste „Ciebie Boga wysławiamy”.
Dziękując wszystkim za uczestnictwo w Sumie odpustowej ks. Jacek Zieliński, proboszcz i kustosz Sanktuarium przypomniał o trwającym remoncie kaplicy Matki Bożej Pocieszenia i zaprosił wiernych na Eucharystię na odrestaurowanych fundamentach fary z udziałem abpa Wacława Depo w dniu 1 września.