Wernisaż wystawy malarskiej Daniela Pieluchy

Daniel Pielucha (1959), wybitny malarz figuratywny z kręgu Jerzego Dudy – Gracza, urodzony w Wieluniu, na stałe mieszkający w Działoszynie, tegoroczny laureat Nagrody Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wkład w kulturę polską, publiczności wieluńskiej, w niedzielę 9 grudnia, zaprezentował ponad 40 prac malarskich. Wernisaż odbył się w restauracji „ Zielona Weranda” w Widoradzu pod Wieluniem.

     

     

     

    

     

Obrazy, które wystawił artysta to nie tylko obrazy znane już wieluńskiej publiczności, ale także obrazy nowe, niektóre nawiązujące do 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, część zainspirowana  dramatami Juliusza Słowackiego (część prezentowana na wystawie w Białymstoku).  Na wernisaż przybyli wieluńscy samorządowcy, malarze z kilku miast Polski (wśród nich Dariusz Miliński, malarz, scenograf, plakacista, Karol Bąk z Poznania), miłośnicy malarstwa z regionu wieluńskiego, działacze placówek kulturalnych oraz przyjaciele artysty – Nula Stankiewicz (wokal), Janusz Strobel (gitara), którzy pięknym koncertem uświetnili wydarzenie.

     

    

Daniel Pielucha uprawia głównie olejne malarstwo sztalugowe, najlepiej, jak mówi, czuje się w stylistyce surrealistycznej. Jego obrazy to nie tylko piękne nadwarciańskie pejzaże (Nadwarciańska Kraina – inkubator dla fantazji, pisał, ukształtowała jego wrażliwość na świat i wyobraźnię, jestem spadkobiercą wiary i obyczajów moich dziadków), ale także obrazy przepełnione wątkami mitologicznymi, historycznymi. Jego obrazy przemawiają do wszystkich, są czytelne w swoim przesłaniu. Jest to malarstwo – pisał Jan Wołek – „Które samo się określa. Które jest odrębne. Które jest zwodzonym mostem między Tobą, a przepastną wyobraźnią artysty. Które jest światem ukrytym i niezależnym od cywilizacyjnych zakusów. I to daje Danielowi wolność. I nie jest to jedyna rzecz, której Mu zazdroszczę (Daniel Pielucha, Malarstwo Kraków 2015).

Podczas wernisażu Daniel Pielucha otrzymał z rąk dyrektor Wieluńskiego Domu Kultury,  Elżbiety Kalińskiej, perłę kulturalną: Uzasadniając to specjalne wyróżnienie, Elżbieta Kalińska powiedziała m.in.:   – Często nie doceniamy twórców, którzy żyją obok nas. Dopiero jak ich zabraknie, to nagle przypisujemy im wielkie zasługi. Malarstwo Daniela jest przepełnione symboliką, jest przepełnione wieloznacznością, a jednocześnie patrzy się na te obrazy tak, jakby się wchodziło do jakiegoś świata, w którym dzieje się cała historia. Bardzo szanuję, kocham i cenię Daniela również za to, że jest wspaniałym człowiekiem, otwartym na świat i ludzi. Sztuka takiego człowieka, jeżeli mówi, to mówi same piękne rzeczy (dla RZW).

     

O malarstwie Daniela Pieluchy inni:

– Znakomite malarstwo. To jest moja twórczość, moje ścieżki i moje westchnienia. Kiedyś Henryk Waniek powiedział, że jestem Leśmianem w malarstwie, a tu pierwszy raz usłyszałem, że jest drugi taki człowiek o takim wątku, o takiej specyfice. I cieszę się, bo bardzo się polubiliśmy. A polubiliśmy się przez źdźbło trawy, jakieś nasionko po prostu – nadrealizm (Dariusz Miliński dla RZW)

 – Bardzo lubię malarstwo Daniela, dlatego tutaj jestem. Nasza wspólna wystawa jest prezentowana w Białymstoku. Postanowiliśmy coś razem stworzyć, bo temat nas poruszył – 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości (Karol Bąk dla RZW).

-Daniel Pielucha – artysta stąd. Świadomie odczuwający rodzimą przestrzeń. Inspirowany człowiekiem, pejzażem, światem zwierzęcym, przekłada swoją twórczość na realistyczne pojmowanie malarstwa (Jan Książek, Daniel Pielucha, Malarstwo. Kraków 2015)

Obrazy Daniela Pieluchy posiada w swoich zbiorach Muzeum Ziemi Wieluńskiej ( pokłosie kamiońskich Ogólnopolskich Plenerów Malarstwa Figuratywnego im. Jerzego Dudy Gracza).

Wystawę można zwiedzać codziennie, niektóre z obrazów można po prostu kupić.
Zdjęcia – Ewa Misiak – Kocham Wieluń