Uroczystość Bożego Ciała w Parafii św. Barbary w Wieluniu

16 czerwca w parafii św. Barbary w Wieluniu po dwuletniej przerwie ulicami Osiedla za Szpitalem przeszła tradycyjna procesja do czterech ołtarzy. W procesji szli Rycerze Kolumba, służba liturgiczna ołtarza , myśliwi z kół łowieckich  Cyranka, Daniel, Kormoran, Odyniec, członkowie Żywego Różańca, dziewczynki sypiące kwiaty, siostry Antoninki i wielka rzesza wiernych. Procesję poprowadził ks. profesor Janusz Mączka z Krakowa.

Wezwania ołtarzy symbolizujących cztery Ewangelie ułożyły się w  szlak specjalnej katechezy, której zakończenie nastąpiło podczas Eucharystii w kościele. Oto one: Oto chleb żywy…! Uwierzyć, aby poznać, Matko obdarz świat nadzieją i pokojem, Wierzę w Boga, Syna Jedynego i Ducha Świętego.

Przy pierwszym ołtarzu reflektowano fragment Ewangelii wg św. Mateusza o przygotowaniu Paschy, przy drugim fragment Ewangelii wg św. Marka o cudownym rozmnożeniu chleba, przy trzecim fragment Ewangelii wg świętego Łukasza o uczniach zdążających do Emaus, przy czwartym fragment z Ewangelii św. Jana o tym by wszyscy stanowili jedno.

Sprzed pierwszego ołtarza wierni odeszli z pytaniem Jezusa:- Czy mógłbym dziś w twoim domu przygotować Paschę? Sprzed drugiego, z przesłaniem o wielkim znaczeniu chleba eucharystycznego dla historii dalszego życia każdego z nas, i o konieczności otwarcia serca by uwierzyć w Chrystusa, a także o potrzebie Matki.  Przy trzecim ołtarzu spotkaliśmy Jezusa tak jak uczniowie w drodze do Emaus i poznaliśmy Go przy łamaniu chleba. Odeszliśmy ze stwierdzeniem, że dzieje się tak na każdej Mszy świętej. Pielgrzymowanie do czwartego ołtarza zakończyły słowa o jedności i Miłości, Miłości, która zachowała  ślad  swojej obecności w Eucharystii.

Uroczyste „Ciebie Boga wysławiamy” i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata dokonało się w kościele. Rozpoczęła się koncelebrowana Msza Święta. Przewodniczył jej ks. prof. Janusz Mączka. W koncelebrze ks. Jarosław Boral  i ks. Andrzej Kornacki. Liturgię Mszy świętej grą na rogach myśliwskich uświetnili hejnaliści  z Koła Łowieckiego „Daniel”.

W homilii ks. profesor Janusz Mączka powiedział: – wyszliśmy z kościoła na procesyjny szlak tak jak uczniowie zdążający do Emaus. Najpierw usłyszeliśmy pytanie – czy jesteśmy gotowi przyjąć Chrystusa i przygotować dla Niego i Jego uczniów Paschę, potem było rozmnożenie chleba i nakarmienie rzeszy słuchaczy chlebem powszednim, który w cudowny sposób został rozmnożony i podzielony przez Jezusa. Uczniowie, którzy rozpoznali Jezusa przy łamaniu chleba powrócili do Jerozolimy i podzielili się radością o Jego zmartwychwstaniu. Czy my  umiemy  dzielić się Chrystusem? – zapytał kaznodzieja.

Kontynuując mówił: -Procesję kończymy Mszą świętą w kościele, w miejscu, gdzie na ołtarzu każdorazowo dokonuje się cudowne rozmnożenie chleba sycącego człowieka Bogiem, i gdzie  słyszymy słowa  „Oto ciało moje, oto krew moja; bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie”.  Kościół to najbardziej realne miejsce na ziemi gdzie zawsze możesz spotkać Chrystusa.  Każda Eucharystia – realna pamiątka Ostatniej Wieczerzy i uobecnienia Boga- sprawowana jest i będzie zawsze we wszystkich zakątkach kuli ziemskiej aż do skończenia świata.

W kościele znajdujemy wszystko, co jest niezbędne do spotkania z Bogiem i miejscem doświadczenia Boga. Tu jest krzyż, ofiara, zmartwychwstanie, Duch Święty, Miłosierdzie, wszystko, co wyrosło z Eucharystii.  Człowiek obdarowany Chrystusem będzie pamiętał o miłości i będzie ją niósł do braci, nigdy też nie będzie sam, zakończył.