Od tygodnia krąży wśród mieszkańców informacja o likwidacji 18 placówek filii bibliotek pedagogicznych w naszym województwie, w tym również wieluńskiej.
Likwidacja filii ma nastąpić z dniem 1 września 2021 roku a ich praca ma zostać przeniesiona do internetu. Zarówno pracownicy bibliotek pedagogicznych, czytelnicy, osoby postronne jak i pracownicy pozostałych placówek kultury są tą decyzją niezwykle oburzeni.
W związku z tą sytuacją powstał apel – protest: „Stop likwidacji filii bibliotek pedagogicznych – petycja przeciw likwidacji filii bibliotek pedagogicznych województwa łódzkiego”, którą do dnia dzisiejszego podpisało już 8095 osób. Petycję można zobaczyć i podpisać – tutaj.
Edukacja całego społeczeństwa jest rzeczą najwyższej wagi. Ten, kto chce zaszkodzić sieci bibliotek pedagogicznych województwa łódzkiego, szkodzi bezpośrednio ludziom, dyskryminuje mieszkańców powiatów, którzy chcą w oparciu o dostępny księgozbiór naukowy i fachowe wsparcie bibliotekarzy mieć możliwość całożyciowego rozwoju oraz podnoszenia swoich kwalifikacji.
W wielu miejscowościach, w minionym roku, mieszkańcy zagłosowali na projekty realizowane przez biblioteki pedagogiczne w ramach budżetu obywatelskiego województwa łódzkiego. Sprzęt zakupiony podczas realizacji tych projektów miał służyć mieszkańcom.
Likwidacja bibliotek pozbawia nauczycieli i szkoły wsparcia zagwarantowanego obowiązującym rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej w sprawie szczegółowych zasad działania publicznych bibliotek pedagogicznych.
Pozbawia się zarazem mieszkańców małych miejscowości dostępu do zasobów kultury i edukacji, możliwości korzystania z bezpłatnego wypożyczania książek, zajęć i wydarzeń organizowanych przez te biblioteki.
W ten sposób Łódzkie stanie się zaściankiem Polski, z którego mieszkańcy będą emigrować, nie mając tu żadnej szansy na rozwój. Czy tego chcemy? Czy na tym ma polegać wyrównywanie szans edukacyjnych? Edukacyjny podział Polski na wielkomiejską i powiatową?
– czytamy w uzasadnieniu petycji
Wieluńska Biblioteka Pedagogiczna mieszcząca się w budynku przy ul. Piłsudskiego 6 ma ponad 70-letnią tradycję, której zarówno bibliotekarze jak i mieszkańcy nie chcą zaprzepaścić.
Co na tę informację władze województwa? Wicemarszałek województwa łódzkiego Zbigniew Ziemba tłumaczył w dniu 8 stycznia, na konferencji prasowej zorganizowanej w formie on-line, że to nie likwidacja tylko optymalizacja pracy bibliotek.
Cały proces ma na celu zwiększenie dostępności księgozbiorów dla czytelników, np. poprzez pojawienie się książkomatów, w których będzie można przejrzeć zbiory biblioteki, zamówić wybrane tytuły i odebrać zamówioną książkę. Drugą formą działania ma być „książka na telefon”, tzn. po zamówieniu książki w szkole, zostanie ona dowieziona nauczycielowi.
Optymalizujemy prace bibliotek publicznych. Staną m.in. książkomaty, uruchomiona zostanie usługa „książka na telefon”, rozszerzony będzie dostęp do platform on-line. Zależy nam na maksymalnym zwiększeniu dostępności księgozbiorów dla czytelników.
Naszym zadaniem jest nie tylko prowadzić biblioteki w jak najdoskonalszej formie, ale też optymalizować pracę tych instytucji. W przyszłości będzie można też korzystać z usług platformy, którą zamówimy. Będzie to platforma Legimi, która daje możliwość korzystania z e-booków.
Wśród 18 filii tylko 8 funkcjonuje w budynkach będących własnością Województwa Łódzkiego. Pozostałe działają w wynajmowanych pomieszczeniach. I na przykład w Zduńskiej Woli samorząd powiatu będący właścicielem nieruchomości, w której jest biblioteka, oczekuje że do końca czerwca opuścimy budynek. Podobna sytuacja jest w Opocznie.
– mówił podczas konferencji wicemarszałek Zbigniew Ziemba
Wicemarszałek tłumaczył też zaistniałą sytuację skomplikowaną kwestią lokalową, wyliczając że łączny koszt funkcjonowania bibliotek pedagogicznych wynosi 9,9 mln zł, a koszt filii ponad 3 mln zł. Filie w większości pracujące w godzinach od 9:00 do 15:00. nie dają takich możliwości jak całodobowe książkomaty, które dodatkowo nie posiadają, tak jak filie, przeszkód architektonicznych dla osób niepełnosprawnych.
Wicemarszałek Zbigniew Ziemba zapewniał jednocześnie, że żaden pracownik nie straci pracy i pozostanie zatrudniony przez tego samego dyrektora biblioteki, który teraz go zatrudnia.
tekst : Ewa Misiak , fot. Piotr Wajman