Spotkanie autorskie z Wojciechem Kassem

Gościem Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wieluniu był Wojciech Kass (ur. W Gdyni IX 1964 r.) – poeta i eseista, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Pen Clubu, dwukrotny stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2002, 2008), członek redakcji dwumiesięcznika literackiego “Topos”, uhonorowany nagrodą “Nowej Okolicy Poetów” za dorobek poetycki (2004), nagrodą “Otoczaka” za tomik wierszy Wiry i sny (2009), “Sopocką muzą” – nagrodą prezydenta Sopotu (2011), srebrnym medalem Zasłużony Kulturze “Gloria Artis” (2015). Jego wiersze tłumaczone są na język niemiecki, angielski, włoski, francuski, hiszpański, litewski, czeski, słoweński, serbski, chorwacki, bułgarski, rosyjski. Od 1997 r. Wojciech Kass pracuje w Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu na Mazurach.

Poeta przybył do Wielunia 7 listopada na zaproszenie Powiatowej Biblioteki Publicznej i Fundacji Słowem Pisane. Spotkanie poprowadził poeta wieluński Maciej Bieszczad – prezes Fundacji Słowem Pisane.

Wojciech Kass, powiedział Maciej Bieszczad, jest autorem następujących tomików:

Do światła (1999),  Jeleń Thorwaldsena (2000) – obydwa nagrodzone nagrodą im. Kazimiery Iłłakowiczówny i nagrodą Stowarzyszenia Literackiego w Suwałkach,

Prószenie i pranie (2002)

 10 Gedichte aus Masurenland (2003, wybór wierszy w języku polskim i niemieckim)

Przypływ cieni (2004)

Gwiazda Głóg (2005) – nominowany do Wawrzynu – nagrody literackiej Warmii i Mazur

Pieśń miłości, pieśń doświadczenia (z Krzysztofem Kuczkowskim) (2006)

Wiry i sny (2008) – nominowany do Wawrzynu nagrody Literackiej Warmii i Mazur

41 (2010)

W 2012 ukazała się publikacja Czterdzieści jeden. Wiersze i głosy, zawierająca pieśni z 41, dziennik poety z okresu ich pisania, komentarze krytyków i historyków literatury o tym tomie oraz wiersze nowe.

W 2014 pojawił się tomik Ba! i dwadzieścia jeden wierszy

 w 2015  Przestwór. Godziny –  nominowany do Nagrody Literackiej Stołecznego Miasta Warszawy.

W 2016 ukazał się wybór poezji  Pocałuj światło. 89 wierszy

 w 2018  Ufność. Trzy poematy

w 2019 Objawy

. Wojciech Kass jest ponadto autorem opracowania o związkach Czesława Miłosza i jego krewnych z  Sopotem  Aj, moi dawno umarli (1996), esejów  Pęknięte struny pełni oraz Wokół Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (2004) – nominowanej do Wawrzynu – nagrody literackiej Warmii i Mazur, współautorem słownika Mazury. Słownik stronniczy, ilustrowany (2008) oraz współautorem (wraz z Jarosławem Ławskim)  Z ducha Orfeusza. Studia o polskiej poezji 2010-2016 (2018).  Esej Wojciecha Kassa  Światło jaśnie gość zainaugurował serię broszur – Prelekcje Mistrzów Wydziału Filologicznego Uniwersytetu w Białymstoku (2018).

Z rozmowy dwóch poetów dowiadujemy się, że trzeba być odpowiedzialnym za każde użyte słowo, czyli za to, co się pisze i jak się pisze. Trzeba być odpowiedzialnym za bycie poetą, poza tym trzeba być Człowiekiem – te dwie rzeczy są nierozłączne. Trzeba wiedzieć, co się pisze i mieć coś do powiedzenia. Tu przytacza słowa Pustynia rośnie: biada, w kim się zjawi (Fryderyk Nietzsche)motto do najnowszego tomiku Objawy (2019) oraz czyta wiersz I przybędziesz pustyni:

„Jeśli chcesz wiedzieć ile warte są twoje wiersze

Idź na pustynię, rozbij namiot w miejscu

gdzie tkwi jej suche serce pompujące piasek.

Codziennie rano stawaj wyprostowany

jakbyś odbywał musztrę i czytaj, a po miesiącu

odrzucisz książkę, bo swoje wiersze

znać będziesz  na pamięć.

Wciąż jednak nie poznasz pustyni

ale ona zapamięta ciebie. Bądź gotów na najgorsze

jeśli nie nastąpi cud twoje recitativo będzie

jak przesypywanie piasku z ust

od ust pustyni i przybędziesz pustyni.

Ale jeśli twoje stopy poczują drgania ziemi

co oznaczać może, ze nadciąga karawana

albo nadchodzi wielbłąd z trojgiem garbów

jeśli pod namiot podbiegnie jaszczurka

i wyrośnie choćby jedno źdźbło, płowe jak twoje

włosy zioło, sprawdziłeś słowa.

Co jednak, gdy żadna z tych rzeczy nie nastąpi?

Przejdzie przez ciebie cała pustynia

i przemieni twoje istnienie we własną pieśń.

Pieśń piachu.

Poezja jest tym, mówił Wojciech Kass, co gdzieś głęboko tkwi w człowieku i nie jest wiadomym, kiedy tak naprawdę „wybuchnie”, kiedy poeta będzie się chciał podzielić tym, co go niepokoi, uszczęśliwia, ale by ją tworzyć trzeba się bronić przed pustynią. Jak się bronię? Zachowuję rytuał, chodzę, podczas chodzenia przywołuję modlitwę. Moja poezja nie jest dewocyjna, ale dobra poezja zawsze jest religijna. Starożytni artyści, swoją twórczością, zawsze chcieli przypodobać się bogom, dopiero później społeczeństwu. Szukam słów – zaczepów, a te odnajduję w Biblii, w micie o Gilgameszu, w powrotach do lat dziecinnych, do tego, co przekazali nam rodzice (czyta wiersze o rodzicach) i, tego, co mnie otacza, co przeżywam każdego dnia. Uważam, że pierwszy wers wiersza zawsze przychodzi od Boga,  tylko od twego talentu zależy, co ty z tym zrobisz. Tu już pomoże kultura literacka…

 Wiersze Wojciecha Kassa wykonują pieśniarze, m.in.: Hanna Banaszak, Jarosław Chojnacki, Mirosław Czyżykiewicz, Joanna Kondrat, Krzysztof Napiórkowski, Grzegorz Turnau