W ramach 25. Europejskich Dni Dziedzictwa w Muzeum Ziemi Wieluńskiej odbyło się spotkanie zatytułowane „Pieszo dookoła Polski – spotkanie z podróżnikiem Zbigniewem Stępniem”. Zbigniew Stępień, znany czytelnikom „Wielunianka” Zbyniofaza urodził się w 1960 roku. Szkołę średnią, Technikum kolejowe, ukończył w Ostrowie Wielkopolskim. Kilka lat delegacyjnej pracy na kolei obudziło w nim duszę podróżnika. Od kiedy osiadł w Dąbrowie k. Wielunia i rozpoczął współpracę z czasopismem „Wieluniak”, marzył o pieszej wędrówce dookoła Polski. Często o tym mówił i budził niedowierzanie. A jednak przyszedł czas na realizację.
Wyruszył spod starostwa powiatowego w Wieluniu 27 marca 2017 r., ukończył wędrówkę 22 lipca br. pod Basztą Męczarnia. Wędrówka trwała 117 dni. Było to 1245 godzin marszu. W tym czasie pokonał 3,5 tys. km. Impulsem do pieszej wędrówki dookoła Polski stała się opowieść człowieka, który w Wieluńskim Domu Kultury relacjonował swoją podróż przez Mongolię. Było to 8 lat temu. Marzenie kiełkowało. Dwa lata temu było już na tyle silne, że zaczął czynić przygotowania. Trenował nogi, wędrował z obciążonym plecakiem i poszukiwał sponsorów przedsięwzięcia. Plecak, jego zawartość, nieodłączny kapelusz i buty, w których przeszedł 3500 km, były wspaniałymi rekwizytami spotkania.
W swojej wędrówce, wzdłuż granic Polski, poznał różne oblicza naszego kraju. Podziwiał piękne krajobrazy, liczne zabytki, niektóre wymagające renowacji, uczył się szacunku do gór, poznawał ciekawych ludzi. Wszystko utrwalał swoim aparatem fotograficznym i publikował na facebooku i w czasopiśmie „Wieluniak”. Dzięki temu mieszkańcy Wielunia i okolic śledzili jego wędrówkę, a było o niej coraz głośniej dzięki mediom ogólnopolskim i lokalnym. Twarz wieluńskiego piechura można było zobaczyć w Teleexpresie, Telewizji Szczecin, Telewizji Łódź.
Prowadząca spotkanie Magdalena Kopańska powiedziała: Polskę wzdłuż jej granic przed Zbigniewem Stępniem obeszło tylko dwóch Polaków w 1936 roku. Ich podróż trwała 8 miesięcy, czyli o wiele dłużej.
Podróż pana Zbigniewa to nie tylko jego spełnione marzenie i sprawdzenie siebie, ale wspaniała promocja Wielunia, którego nazwa często w czasie podróży się przewijała. Za tę promocję podziękowała obecna na spotkaniu Grażyna Ryczyńska – Radna Rady Powiatu w Wieluniu.