Rekolekcje rozpoczęły się w czwartkowy wieczór 9 grudnia i trwały do niedzieli 12 grudnia. Prowadził je ks. Zbigniew Wójcik ze Zgromadzenia Salezjanów w Krakowie. Wszystkie ćwiczenia rekolekcyjne stały się spojrzeniem na tajemnicę śmierci, cierpienie i miłosierdzie oraz przypomnienie, że jest ktoś, kto ukochał człowieka z wszystkimi jego słabościami tak, że oddał za jego zbawienie życie na krzyżu.
Człowiek przeznaczony jest do życia wiecznego, mówił kaznodzieja. Całe jego ziemskie życie, od narodzenia po śmierć, to pielgrzymowanie do Boga. Kończy się ono z chwilą śmierci. Do śmierci , by nie była dla nikogo zaskoczeniem, trzeba się przygotować. Śmierć nikogo nie zaskoczy, jeżeli będzie czuwał. Czuwanie to godne przeżywanie ziemskiego życia, rzetelne wypełnianie powierzonych obowiązków, obowiązków, które wynikają z faktu kim się jest – matką, ojcem, księdzem, bratem zakonnym, nauczycielem, żołnierzem, uczniem, sprawującym władzę, kolegą, przyjacielem.
Kaznodzieja przypomniał, że mamy szansę poprawić swoje relacje z Bogiem i drugim człowiekiem tylko do czasu kiedy żyjemy. Po śmierci już tego uczynić nie możemy. Dlatego czuwajmy i nawracajmy się.
Jest trzecia niedziela Adwentu, niedziela radości. Mówi o tym różowy kolor szat i zapalona na wieńcu adwentowym, obok świecy wiary i pojednania, świeca radości. Na zapalenie czeka świeca miłości.
Dla wiernych z parafii św. Barbary 12 dzień grudnia to nie tylko czas podsumowania przeżytych rekolekcji, ale także dzień comiesięcznej modlitwy w intencji beatyfikacji Matki Teresy Kierocińskiej, dzień zbiórki charytatywnej na pomoc Agatce z Częstochowy (prowadzili Rycerze Kolumba) oraz chwila zadumy po informacji przekazanej przez ks. proboszcza Jarosława Borala o śmierci ks. abpa Stanisława Nowaka, wieloletniego metropolity archidiecezji częstochowskiej i wypróbowanego przyjaciela parafii św. Barbary.
Za przepiękne rekolekcje ks. Zbigniewowi w imieniu parafian podziękowała rodzina Pawełczyków