„Pieszo” na scenie Wieluńskiego Domu Kultury

Na przedstawienie teatru wpół do czwartej do Wieluńskiego Domu Kultury zaprosiła Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Wieluniu. Spektakl Pieszo, oparty na ostatnim dramacie Sławomira Mrożka i innych tekstach wyreżyserowany przez Mariolę Wardęgę, zaprezentowany publiczności 4 kwietnia, to już 9 odsłona tego teatru. Pani Wardęga, także autorka scenariusza, powiedziała: „jest to sztuka  o ludziach wyrzuconych na obrzeża historii, wykorzenionych, szukających swojego miejsca w nowym świecie, także o braku gotowości na tę zmianę, o niemożności pogodzenia się z tym co utracone…, sztuka o ludziach skazanych na przeszłość i wygnanych w przyszłość”.

Sztuka mówi o ostatnich chwilach II wojny światowej, przesuwającym się froncie i powrotach uciekinierów  (pierwsze dni nowej powojennej rzeczywistości), czekających na pociąg (na scenie Ojciec z Synem, Baba z Dziewczyną, para kochanków nigdy w sobie nie zakochanych, porucznik Zieliński i Drab oraz przedwojenny Nauczyciel, Grajek, Tajemnicza Postać). Wszyscy oni idą, dosłownie się posuwając za frontem, metaforycznie za „parowozem” historii). Spektakl wzbogacony został wątkiem wieluńskim, mianowicie świadectwem świadka bombardowania Wielunia w dniu 1 września 1939 roku (początek II wojny światowej), krótkimi informacjami o wydarzeniach takich jak Powstanie Warszawskie, wyczytanymi z mało aktualnych gazet, które miał w ręku czekający na pociąg Nauczyciel i scenami z Sarajewa (śmierć zakochanych Bośniaczki i Serba) oraz scenami z Aleppo, miasta syryjskiego, dotkniętego wojną, miasta, w którym na oczach całego świata codziennie giną ludzie, w tym dzieci.

Ojciec i Syn

Ojciec i Syn

Superiusz i Pani

Superiusz i Pani

Baba i Dziewczyna

Baba i Dziewczyna

Ojciec i Syn oraz Porucznik Zieliński i Drab

Ojciec i Syn oraz Porucznik Zieliński i Drab

Przy ognisku

Przy ognisku

Zabawa przy ognisku

Zabawa przy ognisku

Ojciec i Syn na tle sceny z Aleppo

Ojciec i Syn na tle sceny z Aleppo

Elementem łączącym poszczególne akty stał się wiersz Czesława Miłosza „Campo di Fiori”. Na rzymskim oto placu spalony zostaje Giordano Bruno. Ledwo stos przygasnął ludzie wrócili do normalnego życia – zapełniły się tawerny, przekupnie nieśli kosze oliwek i cytryn. Podobnie było w Warszawie, gdzie  skoczna muzyka przy karuzeli głuszyła salwy rozlegające się w getcie.  Poeta mówi:

(…) Morał ktoś może wyczyta,

Że lud warszawski czy rzymski

Handlując, bawi się, kocha

Mijając męczeńskie stosy.

Inny ktoś morał wyczyta

O rzeczy ludzkich mijaniu,

O zapomnieniu, co rośnie,

Nim jeszcze płomień przygasnął.

 

Ja jednak wtedy myślałem

O samotności ginących.

 

I ci ginący, samotni,

Już zapomniani od świata,

Język ich stał się nam obcy

Jak język obcej planety.

Aż wszystko będzie legendą

I wtedy po wielu latach

Na nowym Campo di Fiori

Bunt wznieci słowo poety.

Uzupełnieniem wypowiadanych słów były piosenki zaśpiewane przez Marię Sieczkę (ostatnia z nich to „Świecie nasz”) oraz slajdy przedstawiające zbombardowany Wieluń, zabitych na moście zakochanych,  tory kolejowe, ulicę w Aleppo z widokiem historycznego hotelu czekającego na sławnych gości, bo tylko tacy kiedyś się w nim zatrzymywali …

Widowisko Pieszo, wyreżyserowane przez Marię Wardęgę, to jeden wielki protest przeciw bezsensowi wojny i wielkie pytanie – kiedy tak naprawdę człowiek dorośnie, kiedy wyzbędzie się nienawiści ?

Aktorzy po spektaklu

Aktorzy po spektaklu

Aktorzy i organizatorzy spektaklu

Aktorzy i organizatorzy spektaklu