W niedzielę 26 stycznia w sali kominkowej Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie odbył się koncert kameralny „Karnawału czar”. Na koncert zaprosił Jan Książek – dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej. W koncercie wystąpili artyści Teatru Muzycznego w Łodzi: Agnieszka Gabrysiak – sopran, Sylwia Strugińska- Wochowska – sopran, Szymon Jędruch – tenor i konferansjer, Lesław Białecki – bas, Bogna Dulińska – fortepian. Artyści, swoją młodością, głosem, urokiem osobistym i aktorstwem, także humorem i dobrym żartem (konferansjer) zabrali przybyłych na koncert w zaczarowany świat operetki, musicalu i rewii, w świat magii i czarów muzyki, świat dawnych karnawałowych balów, miłości, maskarad, kuligów …
W programie koncertu rozpoczętego arią Ten zegar stary ze Strasznego Dworu Stanisława Moniuszki ( z racji zakończenia Roku Moniuszkowskiego) znalazły się znane i lubiane arie operetkowe i musicalowe oraz najpiękniejsze duety:
I.Kalman, Graj Cyganie z operetki Hrabina Marica
F. Lehar, Kiedy skrzypki grają z operetki Cygańska miłość
Brunetki, blondynki z repertuaru Jana Kiepury
I. Kalman, Czardasz Sylwii z operetki Księżniczka Czardasza
I. Kalman, Duet, Co się dzieje oszaleje z operetki Księżniczka Czardasza
E.Bodo, Umówiłem się z nią na dziewiątą (piosenka skomponowana przez Henryka Warsa)
E.Bodo, Już taki jestem zimny drań (piosenka skomponowana przez Henryka Warsa)
I.Kalman, Gdzie mieszka miłość z operetki Hrabina Marica
I.Kalman, Duet, Choć na świecie dziewcząt mnóstwo z operetki Księżniczka Czardasza
N. Dostal, Bo w Barcelonie z operetki Clivia
J.Strauss (syn) Wielka sława to żart z operetki Baron cygański
Gdybym był bogaty z musicalu Skrzypek na dachu
Przetańczyć całą noc z musicalu My Fair Lady
F. Lehar, aria Giuditty z operetki Giuditta
J.Strauss (syn) Taki pan jak pan z operetki Zemsta Nietoperza
Besame, besame mucho
Toast na cześć wina, miłości i przyjaźni z operetki Zemsta Nietoperza
F. Lehar, Duet, Usta milczą, dusza śpiewa z operetki Wesoła wdówka
Program przygotowany przez organizatorów i wykonawców w pełni zaspokoił tęsknoty muzyczne i nie tylko, licznie przybyłych na koncert melomanów. Był to dla nich niewątpliwie wieczór magii, pięknych strojów, marzeń o miłości, czas zapomnienia o szarości codziennego dnia. Wszystko to zaś stało się możliwe, przy odrobinie wyobraźni, w magicznym siedemnastowiecznym dworku Bartochowskich.