83. rocznica likwidacji wieluńskiego getta

22 sierpnia mieszkańcy Wielunia spotkali się na Placu Jagiellońskim, aby wspólnie uczcić pamięć ofiar wieluńskiego getta.

Uroczystość została zorganizowana przez grupę „Szlakiem wieluńskich Żydów” we współpracy z Urzędem Miejskim i była głębokim świadectwem tego, że mimo upływu lat pamięć o tragicznych wydarzeniach II wojny światowej wciąż pozostaje żywa.

Zgromadzeni przy pomniku ofiar getta, wśród których byli mieszkańcy miasta, przedstawiciele władz i instytucji kultury, oddali hołd dawnym sąsiadom: żydowskim mieszkańcom Wielunia, których życie zostało brutalnie przerwane przez hitlerowską machinę zagłady. Zapalone znicze i biało-czerwone kwiaty stały się symbolem pamięci i szacunku wobec tych, którzy zginęli.

Historia wieluńskiego getta należy do najbardziej dramatycznych kart dziejów miasta. Powstało ono wiosną 1941 roku i obejmowało jedynie kilka ulic: Kilińskiego, Targową, Krakowskie Przedmieście i Krakowski Zaułek. Stłoczono tam ponad siedem tysięcy Żydów, którzy zostali wyrwani ze swojego dawnego życia i zmuszeni do egzystencji w nieludzkich warunkach. Głód, przeludnienie i brak opieki medycznej szybko doprowadziły do wybuchu epidemii tyfusu plamistego, która pochłonęła życie około sześciuset osób.

Najtragiczniejszy moment nastąpił w 1942 roku, kiedy okupanci rozpoczęli likwidację getta. Wiosną deportowano pierwszą grupę mieszkańców a w dniach 22–23 sierpnia około trzy i pół tysiąca osób zostało wywiezionych do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem, gdzie zginęli w komorach gazowych. Ci, którzy nie trafili do obozu zostali rozstrzelani na cmentarzu żydowskim w Wieluniu. Wśród ofiar znaleźli się również Polacy. Część z nich pogrzebano żywcem w zbiorowej mogile.

Przed wojną Wieluń był miejscem wielu kultur i wyznań. Żydzi stanowili niemal trzydziestoprocentową część mieszkańców współtworząc wraz z katolikami i ewangelikami codzienne życie miasta. Ich obecność była widoczna w gospodarce, kulturze i tradycji a różnorodność religijna i obyczajowa budowała tożsamość Wielunia. Zagłada tej społeczności przerwała bogate dziedzictwo i pozostawiła pustkę, której nie da się wypełnić.

Podczas uroczystości głos zabrali ludzie od lat zaangażowani w pielęgnowanie pamięci o dawnych mieszkańcach miasta: Agnieszka Mysakowska, liderka inicjatywy „Szlakiem wieluńskich Żydów”, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej Jan Książek oraz wiceburmistrz Wielunia Joanna Skotnicka-Fiuk.

Każde z nich podkreślało, że pamięć o ofiarach jest nie tylko hołdem dla tych, którzy zginęli, lecz także przestrogą i zobowiązaniem wobec przyszłych pokoleń. W ich słowach wybrzmiało jedno ważne przesłanie: jeśli zapomnimy o tamtej tragedii, historia może się powtórzyć. Na zakończenie uroczystości uczestnicy złożyli pod pomnikiem kwiaty i zapalili znicze. Był to prosty ale niezwykle wymowny gest – dowód na to, że Wieluń pamięta o swoich dawnych mieszkańcach i chce ocalić od zapomnienia ich historię.

Choć od likwidacji getta minęły 83 lata, pytanie o to, jak mogło dojść do takiego okrucieństwa, wciąż powraca. Odpowiedzią jest pamięć, jedyny sposób aby tragiczne doświadczenia II wojny światowej stały się przestrogą dla współczesności i przyszłości. Tylko wtedy nasze dzieci będą mogły żyć w świecie, który szanuje każde istnienie niezależnie od pochodzenia czy wyznania.

       

       

     

       

       

     

Ewa Misiak- Kocham Wieluń