W piątek, 11 lipca, mieszkańcy Wielunia oddali hołd ofiarom jednej z najbardziej tragicznych kart polskiej historii – Zbrodni Wołyńskiej.
Uroczystości upamiętniające 82. rocznicę tych dramatycznych wydarzeń zostały zorganizowane z inicjatywy Burmistrza Wielunia Pawła Okrasy i odbyły się w duchu głębokiej zadumy oraz historycznej refleksji.
Obchody rozpoczęły się uroczystą Mszą Świętą w intencji pomordowanych, którą odprawiono w kościele Ojców Franciszkanów. W nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz, radni miejscy, duchowieństwo, harcerze, kombatanci oraz mieszkańcy Wielunia.
Po zakończonej liturgii uczestnicy udali się w uroczystym przemarszu pod pomnik Sybiraków, gdzie miała miejsce dalsza część ceremonii. Składano biało-czerwone kwiaty i zapalano znicze – symbole pamięci o ofiarach. Harcerze zaśpiewali Modlitwę Harcerską, dodając wydarzeniu powagi i podkreślając jego patriotyczny charakter.
Na początku części oficjalnej burmistrz Paweł Okrasa przedstawił rys historyczny wydarzeń z 1943 roku przypominając zgromadzonym o dramatycznych realiach tzw. „krwawej niedzieli” z 11 lipca 1943 roku. Tego dnia, w poranek niedzielny, Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na niemal 100 polskich wsi i osad na Wołyniu – regionie będącym wówczas pod niemiecką okupacją. Ataki te miały miejsce najczęściej podczas porannych mszy świętych, gdy ludność była zgromadzona w świątyniach, nieświadoma zbliżającego się zagrożenia i pozbawiona możliwości obrony.
Ofiary, wśród których znajdowały się dzieci, kobiety i osoby starsze, ginęły w sposób wyjątkowo brutalny. Mordowano je przy użyciu siekier, wideł, noży, młotów a nierzadko przed śmiercią poddawano je okrutnym torturom. Wszystko to działo się tylko dlatego, że byli Polakami.
Zbrodnia ta nie była dziełem przypadku ani spontanicznego buntu – była efektem starannie zaplanowanej czystki etnicznej, prowadzonej przez frakcję tzw. banderowców, radykalnego skrzydła Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, i ich zbrojne ramię – UPA. Celem tych działań było stworzenie jednorodnego etnicznie państwa ukraińskiego poprzez całkowitą eliminację ludności polskiej z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej.
Według historyków w wyniku tych działań śmierć poniosło od 100 do 130 tysięcy Polaków. Ciała wielu z nich nigdy nie zostały godnie pochowane gdyż wrzucano je do studni, porzucano w lasach, zakopywano w zbiorowych dołach. Tysiące wsi zostało doszczętnie zniszczonych, spalonych a ocalała ludność zmuszona była do ucieczki, opuszczając na zawsze swoje domy i rodzinne ziemie. Ci, którzy przetrwali do dziś noszą w sobie bolesne wspomnienia, często nieopowiedziane i tłumione przez dekady.
W 2025 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Jest to dzień refleksji, zadumy i modlitwy za tych, którzy zginęli w bezimiennych mogiłach, często bez świadków i bez sprawiedliwości. To również moment przypomnienia o utraconych miejscach: spalonych wsiach, zdewastowanych kościołach i cmentarzach oraz o całej nieodwracalnie zniszczonej kulturze polskich Kresów.
W dniu 11 lipca oddajemy również cześć tym Ukraińcom, którzy mimo zagrożenia życia i wbrew szerzącej się nienawiści, mieli odwagę stanąć po stronie dobra i ratować swoich polskich sąsiadów. Ich odwaga i człowieczeństwo zasługują na naszą wdzięczność i pamięć.
Ewa Misiak – Kocham Wieluń