„Warto czytać” – Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych w SP w Gaszynie

W październiku biblioteki szkolne na całym świecie obchodzą swoje święto. 1 X rozpoczął się Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych ustanowiony przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Bibliotekarstwa Szkolnego. Celem akcji jest promocja biblioteki szkolnej i jej działań, rozbudzanie i  kształtowanie kultury czytelniczej, integracja środowiska szkolnego.

W związku z tą akcją, ale również ze względu na udział naszej szkoły w Narodowym Programie Rozwoju Czytelnictwa, którego głównym celem jest rozwijanie zainteresowań książką i czytaniem, w naszej szkole zostały zorganizowane konkursy promujące czytelnictwo, zachęcające do czytania książek, zwłaszcza tych nowo zakupionych do szkolnej biblioteki.

Konkurs na plakat promujący czytelnictwo:

kategoria klasy V-VIII

I miejsce: Wiktoria Bryja i Nadia Dobruchowska,

II miejsce Kinga Wilk

III miejsce Zofia Kucharczyk

kategoria klasy I-III

I miejsce Kacper Panek i Hanna Kaczmarek,

II- Oliwia Żuraw

III – Daria Nowak i Kaja Majchrowska.

Konkurs „Wiersz o książce” wygrał Krzysztof Trocha. Gratulacje!

Podsumowaniem naszych przedsięwzięć zrealizowanych w ramach Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych był konkurs „Mój ulubiony bohater literacki”. Uczniowie, wcielając się w role wybranych postaci książkowych, opowiedzieli o nich i zachęcili do bliższego poznania. Była to doskonała reklama wielu książek i jednocześnie doskonała zabawa. Ocenie podlegała pomysłowość, sposób opowiadania i język.

Aurelia zachęciła nas do przeczytania książki ,,Straszliwa księga niegrzeczności”, dzięki Antosi poznaliśmy bohaterkę książki ,,Królewna i żaba”, Babę Jagę przedstawiła Oliwia. Justyna natomiast zaprezentowała bohaterkę swojej ulubionej książki pt. ,,Harry Potter”. Do poznania losów Janka Muzykanta, tytułowego bohatera noweli H. Sienkiewicza, zachęciŁ nas uczeń klasy 1-Paweł, ,,Dzieci z Bullerbyn” to ulubiona książka Alicji, która wcieliła się w postać jednej z bohaterek. O tym, że warto poznać przygody Asterixa i Kleopatry, postanowiły przekonać nas Wiktoria i Basia, a do przeczytania książki ,,Tomek w krainie kangurów” zachęcił Adam. Z kolei Oliwia wybrała bohatera książki ,,Dzienniczek Cwaniaczka”, a Nadia wcieliła się w postać Mateczki Malkin z książki ,,Kroniki Wardstone”. Marta i Kinga przeniosły nas w świat przygód Ani z Zielonego Wzgórza. Uczestnicy konkursu, dzięki wspaniałym prezentacjom, przenieśli nas w fikcyjny świat książek.

MÓJ ULUBIONY BOHATER LITERACKI – WYNIKI:

Uczniowie klas I-III

  1. Paweł Lipieta
  2. Alicja Bednarek
  3. Oliwia Żuraw

Uczniowie klas V-VI

  1. Wiktoria Bryja (kl. V) i Basia Bryja (kl. I)
  2. Nadia Dobruchowska
  3. Adam Hajduga

                         

                         

                         

Źródło: Szkoła Podstawowa w Gaszynie

Tractu Temporis. Ludzie – Regiony- Fakty

Tractu Temporis.  Ludzie – Regiony – Fakty to  XXVII publikacja Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego. Wydana w roku 2018 książka  jest dedykowana profesorowi Tadeuszowi Nowakowi, kierownikowi Katedry Historii Średniowiecznej Uniwersytetu Łódzkiego, z okazji jubileuszu 65-lecia.

 

Profesor Tadeusz Nowak urodził się 20 stycznia 1951 r. w Tomaszowie Mazowieckim. Jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie studiował w latach 1970 -1975, a od VII 1975 roku jego pracownikiem.  Na tej uczelni przeszedł wszystkie stopnie wtajemniczenia zawodowego począwszy od stanowiska asystenta w Katedrze Historii Średniowiecznej, przez zdobycie tytułu doktora, poprzez bycie adiunktem (1985), starszym wykładowcą (1997), habilitację w roku 2003 i profesurę (2006) aż do funkcji kierownika Katedry Historii Średniowiecznej (2015 -). Profesor Tadeusz Nowak w roku 2003 został uhonorowany Złotą Odznaką Uniwersytetu Łódzkiego. Od roku 1976 jest członkiem Polskiego Towarzystwa Historycznego, a od roku 2013 Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego. Profesor jest wybitnym badaczem dziejów Polski Centralnej, zwłaszcza ziemi sieradzkiej, łęczyckiej i wieluńskiej, promotorem wielu prac magisterskich, licencjackich i dwóch dysertacji doktorskich.

W Słowie Wstępnym do publikacji, pióra członków Komitetu Redakcyjnego (Tadeusz Grabarczyk, Anna Kowalska – Pietrzak UŁ Wydział Filozoficzno – Historyczny Katedra Historii Średniowiecznej), czytamy: „Niniejsza praca dedykowana jest Profesorowi Tadeuszowi Nowakowi, wieloletniemu pracownikowi oraz kierownikowi Katedry Historii Średniowiecznej Instytutu Historii Uniwersytetu Łódzkiego. Pomysł jej wydania zrodził się w związku z 65-leciem Profesora, którą to rocznicę współpracownicy z Katedry postanowili uczcić, dedykując Jubilatowi okolicznościową księgę. Grono jej autorów tworzą przede wszystkim osoby w różny sposób związane z Katedrą Historii Średniowiecznej (…). Nie zabrakło też zaprzyjaźnionych naukowców z innych ośrodków akademickich czy badaczy współpracujących z nasza Katedrą (…) wśród osób, które ofiarowały swe teksty do tego tomu nie mogło zabraknąć tych [ badaczy] reprezentujących Towarzystwo Naukowe w Płocku Oddział w Łęczycy oraz Wieluńskie Towarzystwo Naukowe [Zdzisław Włodarczyk, Tadeusz Olejnik]. Wszyscy oni dzielą się w tym tomie wynikami swoich badań bądź zechcieli złożyć Jubilatowi gratulacje (…).”

Wszystkie zamieszczone w książce teksty to znakomite przyczynki do historii regionu. Trzy z nich – „Dwór królowej Katarzyny Habsburżanki w Wieluniu”(Tadeusz Grabarczyk), „Szkoła elementarna w Kurowie w wieku XIX” (Zdzisław Włodarczyk), „Między zasługą a zapomnieniem. Fryderyk August Goleński – w służbie Moskali, czy w służbie kraju (Tadeusz Olejnik) dopełniają historię regionu wieluńskiego i miasta Wielunia.

Zawarta w publikacji bibliografia drukowanych prac Jubilata za lata 1979 – 2018, opracowana przez Łukasza Ćwikłę, przywołuje także wiele tytułów prac poświęconych Wieluniowi i regionowi wieluńskiemu, co stanowi doskonałą bazę dla badaczy wieluńskiego średniowiecza.

Wartość naukową publikacji potwierdza bogata bibliografia: źródła archiwalne, źródła i wydawnictwa źródłowe drukowane, literatura .

Zainteresowanych historią średniowieczną naszego regionu zachęcamy do lektury!

 

Opera Pro Patria na deskach Kino – Teatru „Syrena” w Wieluniu

7 listopada wielunianie mieli niepowtarzalną okazję do świętowania zbliżającego się Dnia Niepodległości. Stało się to za sprawą Wieluńskiego Domu Kultury, który zaprosił wszystkich na galowy wieczór operowy do Kino – Teatru „Syrena”. Podczas  patriotycznego wieczoru, z polską muzyką wokalną, muzyką, która krzepiła Polaków w czasie niewoli, wystąpili soliści Międzynarodowej Grupy Operowej Sonori Ensemble. Widowisko Opera Pro Patria sfinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017 – 2022 i zrealizowano przy współpracy z Narodowym Centrum Kultury.

Grupa Sonori Ensemble ma na swoim koncie ponad 350 koncertów w salach koncertowych, teatrach i innych instytucjach kultury w Polsce i za granicą. Do ważniejszych osiągnięć należą: występy z Orkiestrą Filharmonii Zielonogórskiej, trzykrotny występ podczas Nowosolskiej Jesieni Artystycznej, gdzie artyści koncertowali m.in. obok Grupy MoCarta oraz orkiestry Arte dei Suonatori, koncert w ramach prestiżowego cyklu „Wieczory u Attavantich” w Jarosławiu, spektakl „Mozartiada” podczas festiwalu Drama Teatralna w Tarnobrzegu.

Galowy wieczór w Wieluniu rozpoczął występ wieluńskich harcerzy. Przed publicznością zaprezentował się zespół harcerski „Piątka” z piosenkami: „Jestem harcerzem, „Harcerskie ideały”, „Dziewczyna z granatem”, ”Pałacyk Michla”, „Kocham wolność”.

W dalszej części wielunianie usłyszeli najpiękniejsze polskie melodie, które śpiewały kolejne pokolenia Polaków, a były to trzy fragmenty z opery Stanisława Moniuszki „Straszny dwór” – Mazur, Aria „ Ten zegar stary”, Duet „Już ogień płonie”; fragment opery „Halka” – Aria „Gdybym rannym słonkiem”. W tej samej części soliści zaśpiewali „Tajemnicę”, –„O Klamne” B. Smetany, Pieśń „Rajski ptak” Ludomira Różyckiego, „Va Pensiero” G. Verdiego z opery Nabucco, a pianista Przemysław Winnicki zagrał „Fantasia – Impromptu Cis – moll op. 66 Fryderyka Chopina.

Podczas pierwszej części koncertu nie zabrakło, więc motywów wojskowych, romantycznej liryki ze „Śpiewnika Domowego”, jak również pieśni Fryderyka Chopina (Dziad i baba), Ludomira Różyckiego (Rajski ptak), obrazów szlacheckiego gniazda (opera Straszny Dwór), w którym pielęgnowano najwyższe wartości, takie jak wolność, honor, rodzina i ojczyzna i sentymentalnego nastroju wprowadzonego przez kolejną operę Stanisława Moniuszki – „Halka” – Aria – „Gdybym rannym słonkiem” … Niezapomniane wrażenie wśród słuchaczy pozostawiła także „Pieśń niewolników” z opery Nabucco.

W drugiej części koncertu melomani usłyszeli najpiękniejsze czardasze, walce, toasty, miłosne arie i duety, sceny operowe i operetkowe, a także piosenki filmowe m.in. z filmu „Zapach kobiety”. Była to niepowtarzalna podróż muzyczna, pełna emocji i wzruszeń. W programie najsłynniejsze sceny z opery „Carmen” (Aria Torreadora – „Votre toast” i Habanera), a także wiedeńskie przeboje operetkowe, jak „Księżniczka Czardasza” ( ognisty „Czardasz”, Duet „Był taki czas…”) „Libliamo” z opery „Trawiata” G. Verdiego.  Obok muzyki wokalnej w tej części programu były także kompozycje fortepianowe „Andante Spianato i Wielki Polonez Es –dur op. 22 Fryderyka Chopina

Przed wieluńską publicznością wystąpili: Agnieszka Drożdżewska – sopran, Izabela Strzelecka – mezzosopran, Anna Wilczyńska –sopran, Marcin Kotarba – tenor, Ivo Michl – baryton, Leszek Solarski –bas, Przemysław Winnicki – fortepian oraz Neon String Quartet: Edyta Kornafel – skrzypce, Malwina Maksim – skrzypce, Iwona Czemarmazowicz – altówka, Teresa Pelc – wiolonczela.

 

Spotkanie autorskie z Wojciechem Kassem

Gościem Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wieluniu był Wojciech Kass (ur. W Gdyni IX 1964 r.) – poeta i eseista, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Pen Clubu, dwukrotny stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2002, 2008), członek redakcji dwumiesięcznika literackiego “Topos”, uhonorowany nagrodą “Nowej Okolicy Poetów” za dorobek poetycki (2004), nagrodą “Otoczaka” za tomik wierszy Wiry i sny (2009), “Sopocką muzą” – nagrodą prezydenta Sopotu (2011), srebrnym medalem Zasłużony Kulturze “Gloria Artis” (2015). Jego wiersze tłumaczone są na język niemiecki, angielski, włoski, francuski, hiszpański, litewski, czeski, słoweński, serbski, chorwacki, bułgarski, rosyjski. Od 1997 r. Wojciech Kass pracuje w Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu na Mazurach.

Poeta przybył do Wielunia 7 listopada na zaproszenie Powiatowej Biblioteki Publicznej i Fundacji Słowem Pisane. Spotkanie poprowadził poeta wieluński Maciej Bieszczad – prezes Fundacji Słowem Pisane.

Wojciech Kass, powiedział Maciej Bieszczad, jest autorem następujących tomików:

Do światła (1999),  Jeleń Thorwaldsena (2000) – obydwa nagrodzone nagrodą im. Kazimiery Iłłakowiczówny i nagrodą Stowarzyszenia Literackiego w Suwałkach,

Prószenie i pranie (2002)

 10 Gedichte aus Masurenland (2003, wybór wierszy w języku polskim i niemieckim)

Przypływ cieni (2004)

Gwiazda Głóg (2005) – nominowany do Wawrzynu – nagrody literackiej Warmii i Mazur

Pieśń miłości, pieśń doświadczenia (z Krzysztofem Kuczkowskim) (2006)

Wiry i sny (2008) – nominowany do Wawrzynu nagrody Literackiej Warmii i Mazur

41 (2010)

W 2012 ukazała się publikacja Czterdzieści jeden. Wiersze i głosy, zawierająca pieśni z 41, dziennik poety z okresu ich pisania, komentarze krytyków i historyków literatury o tym tomie oraz wiersze nowe.

W 2014 pojawił się tomik Ba! i dwadzieścia jeden wierszy

 w 2015  Przestwór. Godziny –  nominowany do Nagrody Literackiej Stołecznego Miasta Warszawy.

W 2016 ukazał się wybór poezji  Pocałuj światło. 89 wierszy

 w 2018  Ufność. Trzy poematy

w 2019 Objawy

. Wojciech Kass jest ponadto autorem opracowania o związkach Czesława Miłosza i jego krewnych z  Sopotem  Aj, moi dawno umarli (1996), esejów  Pęknięte struny pełni oraz Wokół Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (2004) – nominowanej do Wawrzynu – nagrody literackiej Warmii i Mazur, współautorem słownika Mazury. Słownik stronniczy, ilustrowany (2008) oraz współautorem (wraz z Jarosławem Ławskim)  Z ducha Orfeusza. Studia o polskiej poezji 2010-2016 (2018).  Esej Wojciecha Kassa  Światło jaśnie gość zainaugurował serię broszur – Prelekcje Mistrzów Wydziału Filologicznego Uniwersytetu w Białymstoku (2018).

Z rozmowy dwóch poetów dowiadujemy się, że trzeba być odpowiedzialnym za każde użyte słowo, czyli za to, co się pisze i jak się pisze. Trzeba być odpowiedzialnym za bycie poetą, poza tym trzeba być Człowiekiem – te dwie rzeczy są nierozłączne. Trzeba wiedzieć, co się pisze i mieć coś do powiedzenia. Tu przytacza słowa Pustynia rośnie: biada, w kim się zjawi (Fryderyk Nietzsche)motto do najnowszego tomiku Objawy (2019) oraz czyta wiersz I przybędziesz pustyni:

„Jeśli chcesz wiedzieć ile warte są twoje wiersze

Idź na pustynię, rozbij namiot w miejscu

gdzie tkwi jej suche serce pompujące piasek.

Codziennie rano stawaj wyprostowany

jakbyś odbywał musztrę i czytaj, a po miesiącu

odrzucisz książkę, bo swoje wiersze

znać będziesz  na pamięć.

Wciąż jednak nie poznasz pustyni

ale ona zapamięta ciebie. Bądź gotów na najgorsze

jeśli nie nastąpi cud twoje recitativo będzie

jak przesypywanie piasku z ust

od ust pustyni i przybędziesz pustyni.

Ale jeśli twoje stopy poczują drgania ziemi

co oznaczać może, ze nadciąga karawana

albo nadchodzi wielbłąd z trojgiem garbów

jeśli pod namiot podbiegnie jaszczurka

i wyrośnie choćby jedno źdźbło, płowe jak twoje

włosy zioło, sprawdziłeś słowa.

Co jednak, gdy żadna z tych rzeczy nie nastąpi?

Przejdzie przez ciebie cała pustynia

i przemieni twoje istnienie we własną pieśń.

Pieśń piachu.

Poezja jest tym, mówił Wojciech Kass, co gdzieś głęboko tkwi w człowieku i nie jest wiadomym, kiedy tak naprawdę „wybuchnie”, kiedy poeta będzie się chciał podzielić tym, co go niepokoi, uszczęśliwia, ale by ją tworzyć trzeba się bronić przed pustynią. Jak się bronię? Zachowuję rytuał, chodzę, podczas chodzenia przywołuję modlitwę. Moja poezja nie jest dewocyjna, ale dobra poezja zawsze jest religijna. Starożytni artyści, swoją twórczością, zawsze chcieli przypodobać się bogom, dopiero później społeczeństwu. Szukam słów – zaczepów, a te odnajduję w Biblii, w micie o Gilgameszu, w powrotach do lat dziecinnych, do tego, co przekazali nam rodzice (czyta wiersze o rodzicach) i, tego, co mnie otacza, co przeżywam każdego dnia. Uważam, że pierwszy wers wiersza zawsze przychodzi od Boga,  tylko od twego talentu zależy, co ty z tym zrobisz. Tu już pomoże kultura literacka…

 Wiersze Wojciecha Kassa wykonują pieśniarze, m.in.: Hanna Banaszak, Jarosław Chojnacki, Mirosław Czyżykiewicz, Joanna Kondrat, Krzysztof Napiórkowski, Grzegorz Turnau

     

     

 

 

 

 

 

O Gabrielu z Wielunia mówił w MZW prof. K.T. Witczak

Na niecodzienne spotkanie z prof. zw. dr hab. Krzysztofem Tomaszem Witczakiem z Uniwersytetu Łódzkiego w dniu 8 listopada zaprosiło Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Spotkanie poświęcone było najdawniejszemu poecie pochodzącemu z Wielunia, mianowicie Gabrielowi de Wielun. Było też jednocześnie próbą odpowiedzi na pytanie – Gabriel z Wielunia – poeta renesansowy czy barokowy? (Temat wykładu).

Gabriel z Wielunia, poeta łaciński z początku XVII wieku, autor dwóch publikacji z roku 1606 (Treny) i 1608 (Łzy), urodził się najprawdopodobniej w ostatnim ćwierćwieczu XVI wieku w rodzinie mieszczańskiej lub szlacheckiej w Wieluniu. Był starannie wykształcony. Ukończył niewątpliwie wieluńską szkołę parafialną. Doskonale posługiwał się łaciną i opanował sztukę pisania poezji w tym języku.

Czy był poetą renesansowym, prekursorem baroku, czy poetą barokowym? Na te pytania szukał odpowiedzi prof. zw. dr hab. Krzysztof Tomasz Witczak. Odpowiedzi pomogły profesorowi udzielić przypadkowo odkryte łacińskie Treny Gabriela z Wielunia, wydane w Kaliszu w 1606 roku u Alberta Gedeliusza, poświęcone zmarłej Barbarze z Karśnickich Konopnickiej.

Treny na przedwczesną śmierć Barbary z Karśnickich Konopnickiej dedykowane przez Autora Hieronimowi Konopnickiemu, właścicielowi Konopnicy, mężowi zmarłej, zawierają list konsolacyjny i 20 utworów lirycznych.

Pierwszy z nich „ Oda” przedstawia w trójczłonowych czterowierszach żałobę na odejście, zawiera też wiele motywów antycznych, typowych dla renesansu oraz rozmyślań egzystencjalnych typowych dla baroku, pełnych niepewności i sceptycyzmu, z tematyką religijną w roli głównej. W baroku, bowiem dominuje tematyka przemijania człowieka, marności i nietrwałości istnienia.

Kolejny utwór, Coelo digna (Godna nieba) to utwór typowo barokowy rozważający pośmiertne losy człowieka, stawiający pytania: Czemu ludzie pobożni nie wchodzą od razu do nieba? Czemu muszą czekać na przyszłe zmartwychwstanie? – Tu przedstawiona jest postać zmarłej Barbary, która swoją pobożnością zasłużyła na niebo bardziej niż Herkules, bo tysiąc razy zwyciężyła podstępy szatana (czarnego Drakona) i przed którą niebo stoi otworem, a Bóg jest zapłatą za przykładne chrześcijańskie życie.

Postać zmarłej przedstawia Epitafium:

„Z rodu Karśnickich pochodzę, lecz za kobietę uchodzę

Zawdzięczam Barbarze świętej imię na chrzcie przyjęte

Wyszłam za Kroczowskiego, junaka wielce mężnego

Losy mi synków trzech dały, wkrótce mi ich zabrały

Lat przeżyłam trzydzieści. Poznaj, gościu te wieści

Jeśli zechcesz mnie zbawić, proszę mi modły odprawić (tłum. K.T. Witczak)

Poeta renesansowy, czy barokowy? Ważną rolę w odpowiedzi na to pytanie mają rozważania egzystencjalne związane z przemijaniem człowieka, nietrwałością i marnością jego istnienia, a nie nagromadzone motywy antyczne, które są tylko dodatkami świadczącymi o erudycji poety.

W Trenach autor przypomina, że żaden człowiek nie wie, co go spotka niebawem, ale wie, że śmierć może przyjść w każdym momencie. Uświadamia też czytelnikowi, że w życiu doczesnym należy żyć tak by zasłużyć na zbawienie wieczne i bronić się przed pokusami zastawianymi przez szatana i świat sprowadzającymi człowieka z drogi do zabawienia. Za pokusę uważa wszelkie herezje, dlatego staje po stronie kontrreformacji. Wzorem postępowania dla poety jest Barbara Karśnicka, która mimo boleści nieuleczalnej choroby potrafiła zasłużyć na raj i przyszłe przebywanie z Bogiem.

Pointą wykładu była odpowiedź na postawione w tytule wykładu pytanie: Gabriel z Wielunia to nie prekursor baroku. Faktycznie jest pierwszym polskim reprezentantem tego nowego po renesansie okresu literackiego. Potwierdzają to swoją wykwintną formą i tematyką wydane w 1606 roku Treny.