Kolejny wakacyjny czwartek w Muzeum Ziemi Wieluńskiej i kolejne wyzwania dla dzieci. W czwartek 1 sierpnia przybyły na zajęcia poświęcone ogniowi. Ogień w greckiej filozofii występował obok wody, powietrza i ziemi, był czwartym żywiołem wszechświata. Ten czwarty żywioł został przez człowieka oswojony, udomowiony.
Człowiek, mówił prowadzący zajęcia archeolog Waldemar Golec, był i jest jedyną żywą istotą na Ziemi, która nauczyła się rozniecać i użytkować ogień. Ogień w oczach ludzi, dodał, zawsze miał specjalne znaczenie. Był czymś niezbędnym i zarazem tajemniczym. Dlatego dla wielu stał się boskim albo świętym, szczególnie dla ludów uprawiających kult słońca. Dla nich był jego ziemskim przedstawicielem. Przypomniał też mit o Prometeuszu, który nauczył ludzi użytkować ogień.
Podczas zajęć warsztatowych dzieci poznały najbardziej pierwotne metody rozniecania ognia. Poznały też narzędzia ułatwiające uzyskanie iskry i tym samym rozpalenie ogniska. Mogły i brały do rąk świdry ogniowe, łuki ogniowe, krzesiwo, pakuły bawełniane i lniane, rozniecały kolejno mini ogniska. Wszystko to jednak odbywało się pod czujnym okiem animatora zajęć by uświadomić dzieciom jak groźne mogą być zjawiska wywołane przez ogień.